falco napisał(a): byłem uczestnikiem ,,wyborów,,kiedy pierwszą kadencję wygrał Kwaśniewski i cieszyło mnie że właśnie na niego oddałem głos...kiedy startował do drugiej już coś mnie nie przekonało i zostałem w domu...dzisiaj wiem że sie nie myliłem i wówczas obiecałem sobie że do końca moich dni nie będę uczestniczył w takich ,,imprezkach,,
dlaczego?...bo nie widzę w tym kraju nikogo kto nim tak naprawdę się interesuje i słowa przysięgi ,,że zrobię wszystko dla dobra kraju i jego obywateli,, to słowa puste ,nie mające żadnego przełożenia w to co pózniej robią...
Mam tak samo , to nie jest aspołeczna choroba , tylko doświadczenie ... po owocach rozpoznajemy :)
Szkoda mi Szmajdzińskiego , zamordowanego w Smoleńsku , wtedy , kiedy po raz ostatni głosowałem ( na Niego właśnie ) wierzyłem jeszcze ( być może głupio ) w demokrację. Dziś już nie mam złudzeń ... protest , to jeden z ostatnich szańców obrony przed międzynarodowym korporacjonizmem. Bądź tak uprzejmy więc i nie zniechęcaj ludzi do walki o lepsze życie. Niech idą pod sztandarami , z którymi się utożsamiają i uważają na krętaczy , którzy z całą pewnością będą chcieli ugrać coś na tym proteście. Miłego dnia , spadam :)