dlaczego moderujecie wpisy na temat wizyty starosty w mieście partnerskim....czyżbym się pomylił i pisał na istotne i platformersko wyważone.....

jak śmiesz ty wredna ''gnido'' tak brzydko pisać o jaśnie panu Przemysławie :D
Alter...o nim tylko dobrze bo inaczej wielmoża nie wpuści do biura :D
ty jesteś ....a ja?
przemilczę... :D
kiedyś Przemuś się doigra i ktoś przetrzepie mu ,,rajtuzki,, :D

falco napisał(a): jak śmiesz ty wredna ''gnido'' tak brzydko pisać o jaśnie panu Przemysławie :D
Alter...o nim tylko dobrze bo inaczej wielmoża nie wpuści do biura :D
ty jesteś ....a ja?
przemilczę... :D
kiedyś Przemuś się doigra i ktoś przetrzepie mu ,,rajtuzki,, :D

Dokładnie tak. Ale wiesz PAn Moszczyński to dziesiąta liga, nie jest w stanie mnie obrazić. I ktoś taki pcha się na stołek. To jest po prostu parodia polityki. :)

Ten poseł razem z asystentem to jakieś życiowe niedojdy. Złożyli wniosek do UM, tak jakby UM był wyłącznym właścicielem wszelkich nieruchomości w Bolesławcu. Tymczasem wcale tak nie jest. Właścicieli lokali jest wielu, bo oprócz magistratu,są jeszcze wspólnoty, spółdzielnie, prywatni właściciele różnych nieruchomości itp. A ci panowie uparli się na wynajęcie lokalu od UM i koniec. Nie potrafią sobie z tym problemem bez pomocy urzędników miejskich samodzielnie poradzić.Chcą aby UM za nich wszytsko załatwił. A wystarczyło sprawę zlecić pierwszej z brzegu agencji nieruchomości i dziś już by dyżurowali w biurze a nie od 3 dni tłukli "pianę" na internetowym forum. A może im właśnie o to chodzi aby głośno krzyczeć, nic nie robiąc???

Kolec napisał(a): A może im właśnie o to chodzi aby głośno krzyczeć, nic nie robiąc???

A gdzież tam. To jeszcze jedna forma (na Bolcu ) propagowania idei Obywatela Palikota . Chociaż nie wiem , czy można to ideami nazwać ? :)

:D
ja sobie siedzę i czytam :D

śmiejemy się tu z tych jego wypocin od ładnych kilkunastu dni i niech ten stan trwa dalej ;)
masz rację w tym że facet prezentujący taki ,,poziom,, nie jest w stanie nikogo obrazić... :D

Kolec napisał(a): Ten poseł razem z asystentem to jakieś życiowe niedojdy.

Zgadzam się :D

Pan M tak nie cierpi prezydenta, że teraz wszelkimi, możliwymi sposobami będzie chciał wyrwać lokal.
Na pewno miał zamiar poszczycić się jaki to cel osiągnął w mieście, oprócz pajacowania jako asystent dalej nic nie robi :]