~myśl napisał(a): bez niedzielnego śniadania nikt nie umrze

Fakt, nikt nie umrze!! :)

Czekam z niecierpliwością graniczącą z bólem na dalsze Twoje głębokie przemyślenia! :)

~myśl napisał(a): zakaz handlu w niedzielę......
Nie jesteśmy krajem Katolickim tylko świeckim...

Jesteś pewien?

~fort napisał(a):

~myśl napisał(a): zakaz handlu w niedzielę......
Nie jesteśmy krajem Katolickim tylko świeckim...

Jesteś pewien?

Polska jest krajem świeckim. Jak komuś nie pasuje i woli takie państwo, jak Iran to droga wolna. Tam się dowiesz, jak chcesz, co znaczy państwo wyznaniowe. Zawsze się znajdą takie du_ki co Polska im nie pasuje.

~myśl napisał(a): .... jeśli chodzi o Biblię i przestrzeganie przykazań dotyczy to tylko powiedzmy 15% społeczeństwa które uważa się za chrześcijańskie tzn katolickie czy protestanckie które praktykuje.
Ci ludzie powinni mieć prawo ze względu na wiarę uczestniczyć w życiu duchowym i odpocząć dnia 7.

ja tam za specjalnie obeznany nie jestem :) ale jeśli chodzi o Biblię to zdaje się ,że tam nie ma ani słowa o świętowaniu niedzieli :P
Szabas to raczej sobota jest :D

Jasne ,że każdy chciałby mieć wolny weekend . Sobota i niedziela to dni wolne dla większości społeczeństwa .Można w takie dni spotkać się ze znajomymi , rodziną ,wierzący idą się modlić do swoich świątyń itp. Ale poza biurokratami istnieją jeszcze inne zawody ,które niestety muszą na tychże zarobić
:> Jak ktoś pisał wcześniej ,ja też jestem przeciwny umowom śmieciowym !! Na normalnej umowie o pracę ,pracownik idący do pracy np. w systemie zmianowym , ma : za niedzielę tzw. setki ,w sobotę pięćdziesiątki , jest szczęśliwy ,że złapał parę godzin :P Jeśli pracujesz w systemie czterobrygadowym ,przynajmniej jedną niedzielę w miesiącu musisz mieć wolną a nadgodzin wychodzi Ci dwa ,czasem nawet trzy dni :) jak masz zapłacone zgodnie z prawem 100% to tak jakbyś przerobił tydzień dłużej i wypłata jakoś wygląda ?

~ napisał(a): w efekcie takich kombinacji prace może według rożnych obliczeń stracić nawet 50 tyś. osób

Czyich kombinacji?
Ja się na ekonomii nie znam, ale jeśli markety byłyby zamknięte w niedzielę, to zakupy robione byłyby w sobotę i obrót pozostawałby na tym samym poziomie, tyle, że komuś zależy na tym, żeby ludzie żyli w strachu o pracę( umowy "śmieciowe", pół etatu=8godzin).

E napisał(a): ... tyle, że komuś zależy na tym, żeby ludzie żyli w strachu o pracę ...

Dokładnie :) . Jak myślicie Drodzy Bolecnauci , kto , to taki ? Komu zależy na tym , abyśmy żyli w nieustannym strachu przed stratą pracy , przed niepewnością jutra , przed nadciągającym islamizmem , przed piekłem , III wojną i szatanem. No kto to Oni są ? :)

W prawdziwie demokratycznym kraju, jak mniemam , to idealistyczny wolny rynek , nie państwo, reguluje kwestię handlu w niedzielę. Aż dziw bierze , że Sejm zajmuje się takimi pierdołami... ale ... i tak nic innego nie potrafią robić, a coś robić muszą , żeby uzasadnić swoje apanaże :D

Miłego :)

Moim zdaniem powinnismy zamknąć wszystkie sklepy w niedziele. Do tego nalezy zlikwidować wszystkie połączenia lotnicze, autobusowe i kolejowe. W niedzielę równiez powinna być wyłączona telewizja. Nalezało by dla dobra rodziny wyłączyć prąd, aby wszyscy sie integrowali. Zamknijmy kina i restaurację, w których gromadzą się w niedziele niedobrzy ludzie. Mógłbym tak dalej przedstawiać wszystkie Za, ale nie będę brnął w to.

assassin napisał(a): ... Mógłbym tak dalej przedstawiać wszystkie Za, ale nie będę brnął w to.

:D Jak więc widać wszelkie ekstremizmy zostawiamy za sobą. System nakazowo-rozdzielczy również przerabialiśmy. Dziś jest czwarty czerwca. Pamiętacie wydarzenia na placu Tiananmen ? Każda władza , to zło. Miłego :)