Portal nie musi wiedzieć co do kogo należy.
To "Ci" co do nich należy powinni dbać, aby im nie zarzucano
takich rzeczy, a nie miec pretensji o wytykanie.

Pozdrawiam

"może uda się do opublikować jako załącznik do Rocznika Bolesławieckiego?"

chyba "go"!

"ale zażyć kąpieli w bardzo blisko znajdującym się wodnym zbiorniku"

chyba "albo"!

"Jak widzimy są tu także niemieckie autobusy."

a co to za atrakcja? i kogo to interesuje? co to autobusów nie widzieliśmy?

"Obok "parkingu" market chiński z typowymi dla tych sklepów tandetnymi towarami."

a ta wrzutka powyższa, to reklama? czy antyreklama? co ma do rzeczy?

"Jako kolejną atrakcję polecamy spacer ulicą Mickiewicza. To ulica prowadząca od centrum miasta w kierunku dworca kolejowego. Ulica nie poddana rewitalizacji, dlatego że jest drogą powiatową. A jak wiadomo miasto z powiatem to jak kot z psem"

Jak powiatowa, to powiatowa! Co ma do tego, że miasto z powiatem to, jak kot z psem?! Na marginesie "pies z kotem"! Zwyczajowo, kiedy używa się tego określenia to nie zmienia się zapisu.

"Bezpłatny parking w centrum Bolesławca"

Jak brak miejsc parkingowych? to gdzie kierowcy mają parkować? parkuje się gdzie się da! To bolec.info napuszcza Straż Miejską, którą sam obczernia, na kierowców?! Brawo!

"Wysypisko w mieście
Wjeżdżając do Bolesławca od strony Zielonej Góry drogą nr 297, skręcamy w prawo i jedziemy w kierunku dużego sklepu Mrówka (ul. Kościuszki 35). Nie skręcamy na parking sklepu tylko jedziemy prosto przez około 300 metrów. Tutaj widzimy ruiny zabudowań oraz... nielegalne wysypisko śmieci, a po prawej stronie 100 metrów zbiornik wodny."

A to jakieś zadupie 300 metrów za Mrówką?! Robicie konkurencję Rutkowskiemu?! :)

Kiepski artykuł. Oprócz literówek, to "rynka" to przebój!! Również strona merytoryczna tego artykułu jest chaotyczna i raczej bezrefleksyjna. Wcale nie spełni waszych oczekiwań :)

Gdybym miał napisać podobny artykuł, miałbym dużo lepsze, dużo ważniejsze dla miasta przykłady. Artykuł napisany na kolanie, aby tylko ukazał się jak najszybciej, bez utrzymania odpowiednich standardów.

~cłek ze wsi napisał(a): O ul. Mickiewicza napisano: "...Ulica nie poddana rewitalizacji, dlatego że jest drogą powiatową. A jak wiadomo miasto z powiatem to jak kot z psem..."

To się zgadza ale dlaczego "Powiat", skoro jest właścicielem i zarządcą tej ulicy nie dba o nią w ogóle??? Na usta ciśnie się odpowiedź: Jaki zarządca, takie ulice.

A na ulicy Tyrankiewiczów na pokrzywionym chodniku moja znajoma starsza kobieta wybiła sobie zęby i cała twarz miała posiniaczoną.

Za cały ten brud i degrengoladę odpowiada Gospodarz Miasta,Prezydentem zwany.To,że jest skonfliktowany ze wszystkimi,nie zwalnia go od działania na rzecz miasta.Ja mam w nosie,czy ta dziura jest miejska,powiatowa,czy wojewódzka.Jeżeli Gospodarz nie ogarnia tematu,powinien podać się do dymisji.Ktoś słusznie wcześniej napisał,że nie chcemy politykiera-urzędasa,chcemy GOSPODARZA.Ten felieton o tym mówi,a nawet krzyczy.Ale Nasza władza zaczyna w weekend chocholi taniec koło,pieczenice i igrzyska nienawiści.:)

~ napisał(a):
A na ulicy Tyrankiewiczów na pokrzywionym chodniku moja znajoma starsza kobieta wybiła sobie zęby i cała twarz miała posiniaczoną.

Na Tyrankiewiczów remontowali podwórze, a wjazd na nie pozostał nie ruszony! Dziura, jak na czołgówce!! Dziury polepili byle jak, że znów asfalt się kruszy i robią się dziury w tym samym miejscu. Obiecali remont, a czekają chyba na zimę!! :)


Dopisane 21.06.2013r. o godz. 11:57:

~ napisał(a): Za cały ten brud i degrengoladę odpowiada Gospodarz Miasta,Prezydentem zwany.To,że jest skonfliktowany ze wszystkimi,nie zwalnia go od działania na rzecz miasta.

Tych "wszystkich" też nie zwalnia od działania!

Podział jest narzucony odgórnie przez państwo. Tego podziału odpowiedzialności nie powinno być wcale. Wtedy będzie jeden gospodarz. W obecnej sytuacji podział obowiązków i odpowiedzialności jest jednoznaczny :) PRAwo jest prawem.

Dlaczego nie pokusimy sie do porównania całości Bolesławca z tym co jest opisane w artykule, skąd wiadomo że miasto nic w tym temacie nie robi ??? Może pan Kazimierz wyda swoje pieniądze na remonty ulic powiatowych , przystanków PKS bądź prywatnych budynków ja na wydawanie "moich" pieniędzy się nie zgadzam .
Po za tym rusz pan swoją d..e na konsultacje w poniedziałek do prezydenta uzyskaj rzetelne informacje na tematy które cię interesują i przekaż je dalej ludziom a nie zmyślaj niestworzone historie

No kochani, sporo emocji :-)

Mozna byc zwolennikiem czy przeciwnikiem jednego czy drugiego polityka... ale zdjecia jednoznacznie pokazuja SYF... i nie ma znaczenia czy prezydent to Jan Kowalski czy Piotr Roman, nie ma znaczenia kto jest starosta. Syf jest i nalezy zmobilizowac wladze, aby ten syf zlikwidowala. A jesli to teren prywatny... to wladze (czy powiatowe czy miejskie) maja do tego narzedzia. Tylko wielu akceptuje obecny stan rzeczy?


Dopisane 21.06.2013r. o godz. 12:16:

@Alter - jak zapewne zauwazyles to dopiero poczatek przewodnika po Boleslawcu. Jesli znasz inne miejsca, lub uwazasz ze inne sa bardziej istotne - to pisz do Redakcji pod [email protected] lub za posrednictwem www.moj.bolec.info :-)

Pozdr,
Marcin

Proponuję przejść się ul. Górne Młyny od skrzyżowania z ul. Łokietka do ul Małej, a najlepiej zrobić to w daszczu. Chodnika praktycznie nie ma i przy rogu jest tylko krawężnik z kulawymi starymi komunistycznymi płytkam, gdzie idąc można sobie nogi połamać a w zimie kompletnie sie zabić, a samochody robią przechodniom kąpanko błotem. Ta ulica miała być przebudowana i inaczej zorganizowana, ale że nie leży na szlaku przejść urzędników, niech tamtędy chodzące matki z dziećmi z przedszkola, pracownicy ZUS, starej "Hanki" i wielu wielu innych gimnastykuja sie nadal, niech wąchają smrody i patrzą na bajzel po byłym pawilonie ogrodniczym, bo nie ma kto usunąć rozrastających sie krzaków i betonów, gdzie młodzież robi sobie toaletę i śmietnik. To naprawdę nie jest inwestycja na którą nie stać Urzędu Miasta, to niewielki odcinek drogi, po przebudowie Warsztatów Szkolnych już przyzwoicie wygladający, a zaniedbany przez Miasto, bo dla urzędników to peryferie Miasta, a dla Mieszkańców Bolesławca to samo Centrum, gdzie bardzo dużo jest nowych inwestycji i miejsc bardzo często odwiedzanych przez mieszkańców.
Naprawdę wstyd!!!