~ napisał(a): Przecież wyraźnie jest napisane że pies sam się pokaleczył o wystające pręty. Mogło go tam przywiązać jakieś dziecko chcące się opiekować pieskiem, nie do końca przewidując dalsze skutki.
Pierdu,pierdu,samo dziecko wzięło psa i wyprowadziło i przywiązało i wróciło do domu jak by nigdy nic i rodzice nie zauważyli ,ze psa w domu nie ma od kilku dni.No bo niby skad to "dziecko" miało by tego psa zabrać? ukraść komu? to by szukali ludzie.Głupstwa.SKUR,,L JAKIS TO ZROBIŁ,niech ręka mu uschnie i cos jeszcze.