Kolec napisał(a): Ależ ta "kolęda księży" niektórych kole w oczy, w serce, uciska wątrobę i inne części ciała. Ale, niech im tam...psy szczekają a karawana jedzie dalej!

Według kategorii twojego myślenia paradoksem jest również to , że społeczeństwo napiętnuje na przykład złodziei kiedy to ich samych żadna kradzież nie dopadła?
Albo może mniej drastyczny przykład - Czy nie wkurzałbyś się ,gdyby twojego znajomego, przyjaciela czy kuzyna wciągnięto do jakiejś sekty?
I tłocząc im bzdury do głowy narażano ich na niekorzystne rozporządzenie własnym mieniem?
Nie chciałbyś coś zrobić w tej sprawie? Nawet gdyby oni i im podobni wmawiali całemu światu ,że to jest dobre , w porządku i nikomu nic do tego?
Człowieku - czasy ciemnoty i zaściankowego myslenia już dawno minęły!

Powtórzę: Pieski szczekają a KARAWANA jedzie dalej.

~kolec,stolec czy jak ci tam... napisał(a):
I tłocząc im bzdury do głowy narażano ich na niekorzystne rozporządzenie własnym mieniem?

Czekaj, czekaj, to teraz jest porównanie do KRK?
Ktoś tu dzisiaj leków zapomniał wziąć dzisiaj.
Widać również twoją pasję w tworzeniu sobie nicków, to też o człowieku świadczy.

Kolec napisał(a): Ależ ta "kolęda księży" niektórych kole w oczy, w serce, uciska wątrobę i inne części ciała. Ale, niech im tam...psy szczekają a karawana jedzie dalej!

Gorzej będzie jak się karawana rozpadnie i Muzułmanie zaleją Europę ,co już się dzieje. Przy ich wielodzietności to około 30 lat jak podają statystyki , i nie będzie wyboru w co wierzyć jeśli będziesz chciał żyć, czego nikomu nie życzę

Kolec napisał(a): Powtórzę: Pieski szczekają a KARAWANA jedzie dalej.

Karawan chyba wiec raczej do niczego dobrego nie prowadzi.

~ napisał(a):
''WYBÓR'' - ciekawy wątek (...)

Proszę dokładnie przeczytać mój post, zwłaszcza:
"Ja nie widzę sprzeczności w katolickiej doktrynie wiary, jest dla mnie spójna, nie przesłania mi Boga, wręcz odwrotnie, wzmacnia moje osobiste doświadczenie obecności Boga."
I teraz, gdzie piszę o mojej wizji Boga?, raczej o osobistym doświadczeniu obecności Boga, a to co innego.
Spójność doktryny (jedność natury i istoty Boga,zasady, prawdy, źródła,cnoty itd.) wiary jest czymś innym niż rozmijanie się postępowania właśnie z doktryną wiary.
Co do wątków osobistych - mam inne doświadczenia rodzinne.
Co księży - jeżeli oceniam to indywidualnie. Osobiście nie narzekam, cenię księży pracujących w mojej parafii, są ok.
Pozdr. :)

~ napisał(a):

Kolec napisał(a): Ależ ta "kolęda księży" niektórych kole w oczy, w serce, uciska wątrobę i inne części ciała. Ale, niech im tam...psy szczekają a karawana jedzie dalej!

Gorzej będzie jak się karawana rozpadnie i Muzułmanie zaleją Europę ,co już się dzieje. Przy ich wielodzietności to około 30 lat jak podają statystyki , i nie będzie wyboru w co wierzyć jeśli będziesz chciał żyć, czego nikomu nie życzę

Ale z drugiej strony patrząc to by była prawdziwa próba wiary.
Wyszło by na jaw ile jest tych prawdziwych chrześcijan i tych którzy nimi są bo ojce kazali.
Ooooojjjj mody by mieli dużo roboty by usunąć te wpisy.

U nas jest bieda, oni wolą kraje, gdzie jest lepszy socjal :D
A tak na poważnie - czarno to widzę :|