~ja napisał(a): Jestem załamany postawą Proboszcza jak nigdy wziąłem leki na uspokojenie bo rozwalił mnie totalnie
''POZNACIE ICH PO OWOCACH'' c.d.
....dlatego że mają monopol na ''wiarę'' traktują cię w twoim własnym domu tak jakby mieli do czynienia z bezrozumnym bydłem ,zero szacunku dla ciebie - 2 000 lat tradycji...teraz nie wpuszczam za próg ,zastosowali metodę'' kija i marchewki'' (szantarzowali ,zapraszali )- jestem uparta ,dojrzałam żeby się wypisać , lecz podobno jest z tym problem.
Gdy chciałam pochówku - na plebanię nie chciał wpuścić i wypunktował z kajetu ile razy nie był przyjęty po kolędzie . Zrobił łaskę że pochował - cytuję '' bo jak nie przyjmiesz go po kolędzie to w tym roku nie masz prawa do posługi''-czy to nie szantarz ? zastraszanie ?
Do diabła bym poszła by godnie pochować rodzinę, zmilczałam takie'' miłosierdzie boże '' swoje myśląc.
Cenę oględnie określił za tranzakcję i skasował - nie było ''co łaska'', to pytam dlaczego robią łaskę że coś zrobią za co ja im płacę ???
Przywykli że się ich traktuje jak święte krowy w Indiach sami ich tego nauczyliśmy, czas to zmienić .