Pomysł równie durny co i kosztowny , wystarczy dać popalić pijakom za kółkiem w ramach prawa i dobrze przemyśleć profilaktykę a nie prawo jazdy za buraki i kartofle .Kurs w miesiąc i żadnej kultury jazdy , ogólny brak poszanowania do prawa i ludzi bo szczylom wszystko wolno , demolować , ćpać , kraść i pić ..........podobno uczęszczali na katechezę w szkole a gdzie efekty .
"Obowiązek posiadania alkomatu w samochodzie - dobre czy złe rozwiązanie?
- To jest potworna, kosmiczna, PR-owa bzdura. Gdy to słyszę, to przechodzą mnie ciarki, że ktoś mógł coś takiego wymyślić, rzucić to i liczyć na to, że ciemny lud to kupi. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Jak to ma być. Każdy ma mieć alkomat? Gdzie? W stacyjce, w schowku, mamy obowiązek go używać?
Według premiera nie mamy obowiązku go używać. Mamy go mieć.
- Ale jaki alkomat? Taki porządny, z atestem? Przecież to kosztuje kilkaset złotych, kto za to zapłaci? Nie wyobrażam sobie, żeby pijący podczas jazdy motorniczy tramwaju sprawdzał, czy jest trzeźwy."
Patrzyłem własnie za alkomatem na allegro. Najtańsze w miare dobre od 100 wzwyż. Ale jest szkopuł. Nie dość, że nie dokładne to jeszcze trzeba co kilka miesięcy kalibrować. Bo mogą fałszować wyniki. Pomysł z takim alkomatem niestety nie przemyślany. Po 5 minutach sprawdzenia można dojść do takich wniosków. To takie farmazony gada Tusk. Żal
Patrzyłem własnie za alkomatem na allegro. Najtańsze w miare dobre od 100 wzwyż. Ale jest szkopuł. Nie dość, że nie dokładne to jeszcze trzeba co kilka miesięcy kalibrować. Bo mogą fałszować wyniki. Pomysł z takim alkomatem niestety nie przemyślany. Po 5 minutach sprawdzenia można dojść do takich wniosków. To takie farmazony gada Tusk. Żal
"Od 2015 roku każdy pojazd obowiązkowo będzie musiał być wyposażony w alkomat. Dodał, że średni koszt takiego urządzenia to 5-10 złotych. "Wiąże się to przede wszystkim z intencją, aby ograniczyć tak zwanych przypadkowych nietrzeźwych. Ludzie w Polsce bardzo często siadają za kółkiem tłumacząc sobie, że są trzeźwi, bo pili poprzedniego dnia" - powiedział Tusk.
"Nie będzie obowiązku korzystania z alkomatu, ale obowiązek posiadania alkomatu, jak sądzimy, spowoduje radykalny wzrost korzystania z tego urządzenia prewencyjnie przez samych kierowców" - powiedział premier."
Czyli ten alkomat nie będzie zabezpieczał przed uruchomieniem pojazdu przez osobę nietrzeźwą. Można go trzymać w schowku i nawet nie wyjmować z opakowania :)
Ile jest wart taki alkomat za 5-10 zł? Jak dokładne są pomiary takiego alkomatu? Przecież to atrapa! :) I takie pomysły rodzą się w poważnym gronie ekspertów premiera?!
Znając spryt Polaków jak i mierność przyszłej ustawy to będą sprzedawane alkomaty które zawsze pokazują że jesteśmy trzeźwi.
W przypadku zatrzymania przez Policję i stwierdzenia na prywatnym alkomacie braku wymaganych promili do zatrzymania, będziemy mogli odjechać bez mandatu.
Ustawa nie powie nam jakich alkomatów używać bo to byłby lobbing.
Policjant nie może zabrać nam prawa jazdy bo byliśmy przeświadczeni że możemy jechać ,bo tak wskazał alkomat.
Kierowca nie może odpowiadać za usterkę techniczną alkomatu.
Kto ma głowę na karku ten się wybroni.
Prawdopodobnie chodzi o legalizację alkomatów i vat ze sprzedaży milionów alkomatów a to ekstra kasa dla urzędasów, i tak to rozpatrujmy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
