~Katja napisał(a): Człeku, który wypowiedział się powyżej. Uwierz mi sprzedał co mógł. Sprzedać auto? Środek lokomocji? Rozumiem gdyby je sprzedał to Ty chętnie woziłbyś Adama i Agnieszkę na badania... Z tego co wiem Adam chciał sprzedać auto. I pewnie sprzedałby gdyby nie sprzeciw Agi, która nie chciała aby decydował się na ten krok...No co ty nie powiesz?!:)Agnieszce ten samochód był zawsze problemem to jedno a drugie to jest jeszcze auto ojca więc byłby transport-zresztą nie wszyscy chorzy mają auta a jakoś do szpitali się dostają.Ludzie w takiej sytuacji pozbywają się nawet mieszkań aby tylko życie ratować.
~A. napisał(a): Uważam, że to bardzo nierozsądny pomysł.Bardzo mądry pomysł.
Pieniądze były zebrane na leczenie, a nie na utrzymanie rodziny.
W przypadku śmierci Pani Agnieszki suma ta powinna zostać przeznaczona na leczenie innej osoby. Każde życie jest tak samo cenne, więc myślę, że darczyńcy nie będą mieli nic przeciwko.
Natomiast przekazanie tych pieniędzy dzieciom jest najzwyczajniej w świecie nieuczciwe. Spójrzcie, ile dzieci wokół nie ma rodziców. Dla nich nikt nie zakładał lokat. Dzieci Pani Agnieszki mają jeszcze ojca, który jest w stanie podjąć pracę i utrzymać rodzinę. Jeśli już Ziemia Bolesławiecka tak bardzo chce przekazać pieniądze dzieciom, to niech przekaże je na Dom Dziecka - tamte dzieciaki nie mają nikogo, kto by się o nie zatroszczył.