Ale z was świnie. Następnym razem dziesięć razy się zastanówcie, zanim wpłacicie pieniądze na jakikolwiek cel. Fałszywa dobroczynność.

skorn, chyba się trochę zagalopowałeś

skorn napisał(a): Ale z was świnie. Następnym razem dziesięć razy się zastanówcie, zanim wpłacicie pieniądze na jakikolwiek cel. Fałszywa dobroczynność.

Gdy prostakowi brakuje argumentów, zaczyna wyzywać innych.

A fałszywa dobroczynność polega na tym, że pieniądze zbierane w jednym konkretnym celu są nagle rozdysponowane na zupełnie inny cel

Można zadać sobie puytanie: Jakbym się czuł oddając komuś np. nerkę, by ratować mu życie.
Jednak jest już za późno. A rodzina postanawia narząd spieniężyć, by zapewnić sobie lepszy byt.

Pieniądze byly zbierane dla Agnieszki dzieki ogromnemu zaagażowaniu calej rodziny, znajomych i obcych. Jej mąż sprzedał w zasadzie wszystko. Uważam ze to bardzo dobra decyzja z tą lokatą. Tym bardziejże jak ktoś bardzo się nie zgasza moze pieniądze odebrać. Szacun dla Ziemi B.

~ napisał(a): Dzieciom się nic nie należy bo pieniądze miały ratować życie Agnieszki. Niestety nie uratowały więc niech uratują życie innej osobie potrzebującej. Nie chcę zwrotu pieniędzy bo przekazałem je na ratowanie życia a nie na to aby leżały na koncie dla dzieci. Jest zdrowy ojciec, który ma obowiązek zatroszczyć się o dzieci i z pewnością podoła temu zadaniu. Pieniądze niech pomogą jednak komuś innemu.

No właśnie.Piszą że ojciec podupadł na zdrowiu i nie może dojść do siebie.Żeby dojść do siebie musi wziąć się w garść i tą motywacją są dzieci,zapewnienie im bytu.Jak wszystko podadzą mu na tacy to się nigdy nie ogarnie bo po co?Lepiej lamentować i nic nie robić.

jegomosc napisał(a): najlepiej to niech maz zadecyduje o tym ;(

Jasne,tylko na to czeka.

~darczynca napisał(a): Pieniądze byly zbierane dla Agnieszki dzieki ogromnemu zaagażowaniu calej rodziny, znajomych i obcych. Jej mąż sprzedał w zasadzie wszystko. Uważam ze to bardzo dobra decyzja z tą lokatą. Tym bardziejże jak ktoś bardzo się nie zgasza moze pieniądze odebrać. Szacun dla Ziemi B.

No tak-poświęcił się bo sprzedał ponton i wędki tak mu ważne ale samochodu już nie poświęcił.To odbieranie pieniędzy jest ściemą bo nikt nie udowodni ile wrzycił do puszki i ziemia dobrze wie że nikt nie będzie się zgłaszał.Nie po to daliśmy żeby odbierać a po to żeby rarować życie.Jeśli nie udało się pomóc Agnieszce to pomóżmy uratować życie innemu choremu.

Człeku, który wypowiedział się powyżej. Uwierz mi sprzedał co mógł. Sprzedać auto? Środek lokomocji? Rozumiem gdyby je sprzedał to Ty chętnie woziłbyś Adama i Agnieszkę na badania... Z tego co wiem Adam chciał sprzedać auto. I pewnie sprzedałby gdyby nie sprzeciw Agi, która nie chciała aby decydował się na ten krok...