~Bolecnauta napisał(a): Budżet obywatelski ma na celu zwiększenie aktywności i zaangażowania mieszkańców w zarządzanie miastem. I to oto chodzi niejaki PanieM. Niestety nie wszyscy to mogą zrozumieć.
Kłamstwo pierwsze - cały budżet, czyli 100% pieniędzy miejskich JEST OBYWATELSKICH, BO ZBIERANE SĄ WŚRÓD OBYWATELI, Z PODATKÓW.
Zaangażowanie mieszkańców można powiedzieć ,że też jest.
Wybierają oni sobie radnego i prezydenta Z PROGRAMEM WYBORCZYM. Ale że później kandydaci zapominają co obiecywali to można powiedzieć ,że tak naprawdę zaangażowania to nie ma ale nie wśród obywateli tylko samorządowców.
POciotki na przykład, te lokalne, gdy pracowały niszczarki z podpisami o emeryturach, referendach, zmniejszeniu senatu i sejmu, demokracji bezpośredniej to żaden się nie odezwał bo go nie będą lubić w partii. Oczywiście dotyczy to też innych partii politycznych ale POciotki są najbardziej bezczelni.
Wychodzi mi że 100% budżetu obywatelskiego to 99% pieniędzy urzędasów a tylko jeden ochłap dla ludu miast i wsi aby sobie wybrali co chcą zrobić z trawnikiem w mieście ,przy czym przetargi i tak rozpisze samorząd i wybierze firmę dobrą lub złą, tanią lub drogą.
Odpowiadać za bubel pewnie będą zwykli ludzie??
Taki budżet obywatelski antyobywatelski sponsorowany przez platformę obywatelską antyobywatelską.
Panie Molęda z SLD (chyba socjalisto ,z wyboru) - jak to jest że dajecie tylko jeden procent? Gdzie ginie 99% budżetu?