~~Rudy Perukowiec napisał(a): Pannazdzieckiem napisał(a): Jeśli przyjmiemy taki aksjomat , że bóg jest miłością , to nie może kogokolwiek skrzywdzić , albo nie jest bogiem.
Sam widzisz co się tu na ziemi wyrabia. Czy Bóg, w imię miłości (bardziej by tu pasował liberalizm), miałby do nieba wpuścić wszystkich by i tam było to samo?
A może to nasze ziemskie życie to tylko taki tygielek, w którym oddziela się ziarno od plew. Każdy ma tu swoją szansę by pokazać, że zasługuje na Niebo.
Jeśli ktoś nie ma w sobie miłości, niczego przecież nie traci. Po co mu obcowanie z Bogiem, skoro i tak go nie ceni?
Mądre słowa Rudy :) Niemniej jednak upieram się , jak osioł przy swoim ... " Kreacja " jest Miłością , ale nie wszyscy bogowie tej planety byli miłością :)
Bogowie tej planety być może nie chcą nas wpuścić do nieba , bo się nas po prostu boją . Ale w maliny nas wpuścili :D
~~Rudy Perukowiec napisał(a): ~~Różowofioletowa Kosodrzewina napisał(a): Nie ma żadnego boga. Po co robicie ludziom zamęt w głowach. To tylko po to aby ciemne masy bezkarnie okradać i zniewalać.
amen
jak jeden z drugim chce wierzyć took ale nie scieniajcie otoczenia.
Podręcznikowy przykład plew.
Popatrz sam Panna. Czy ten człowiek chce w wieczności obcować z Bogiem?
Nie chce. Po co więc uszczęśliwiać go na siłę.
Nawróć się człowiecze. Masz jeszcze czas.
No jeśli Kosodrzewina miałby się nawracać , to musiał by wpierw wiedzieć na co ?
Znaczy się , na którego z bogów :)
falco napisał(a): ~Jaskraworudy Plektrantus napisał(a): Z tego co obserwuje to dawno cię olał ale to ty ostatnio wyzywaleś go łącznie ze skornem od bałwanów więc nie Kocham Bolec.Info tu głupot i wracaj do swoich chemitrali i drzew poznania
Ty to widzisz i inni też ...
tyle tylko ze takich typów ja omijam ''szerokim łukiem '' bo w oczy będzie Ci ''słodził '' a kiedy się odwrócisz ...
ale spoko - może będziesz kolejnym którego zacznie zapraszać na piwo ...
:]
ps. do zainteresowanych ;)
straszyć to on może swoich w domu lub swoich kumpli a ode mnie wara ....
to tyle w ''temacie '' ...
Oj nie dobrze Mościpanowie ! Oj , nie dobrze ! Imć pan Papuga sam ze sobą gada !
Współczesna psychologia określa takie zjawisko nazwą schizofrenia. Ciężka to choroba Mościpanowie i nieuleczalna w Bolesławcu na Tysiąclecia , ale istnieją wszagże zagramaniczne instytucyje , biegłe w zwalczaniu niedoli . Najczęściej stosowną metodyką bitwy zez rozdwojeniem , bywają żółte grzybki , wcześniej bywało LSD ... i " bierz życie na gorąco " :D Dzisiaj już tylko psychotropy i rzeczone żółte grzybki ... nie mylić z jakże smacznymi kurkami :)
Powiem tak ... lubię wypić piwo dyskutując z Mądrymi Ludźmi . Może być też wóda . Ponieważ szanuję każde życie ... własne i INNYCH Istot , możesz mnie w d.upę pocałować ze stwierdzeniem ...
" tyle tylko ze takich typów ja omijam ''szerokim łukiem '' bo w oczy będzie Ci ''słodził '' a kiedy się odwrócisz ... "
... spodziewaj się noża od własnych kumpli , ja szanuję Życie w każdej postaci :D
Twoim kumplem nie jestem . Kiedyś chciałem , to fakt , ale konflikt między nami pojawił się wtedy , gdy prosto w oczy powiedziałem Ci , że źle czynisz zdradzając.
Nie cierpię zdrajców . Możesz sobie pisać Papuga , co chcesz ... ale nie prowokuj :)
Nie chciał bym przed Stwórcą odpowiadać za połamane kości głupka i zdrajcy :)
Dobrej nocy Wam życzę :)