skorn napisał(a):

alter napisał(a): A może jakąś lekturkę polecisz? :)

'Szpital przemienienia' Lema

Znakomita propozycja! Uwielbiam Lema :)

''błąd zamierzony'' nie jest błędem :D
ale jeśli tak , to poproś ememe'a o poprawienie jeszcze jednego...
no chyba że jest też ''zamierzony'' ale na taki jednak nie wygląda :D

~aa napisał(a): :) nie czytałam Szklarskiego i nic nawet nie wiem o nim ale nadrobię jeżeli kojarzy ci się z Smithem ;) to raczej nie będzie nudny.

Szklarski, to podróże. Między innymi po Afryce. Dostrzegam podobieństwo do Smitha :)

alter napisał(a):

kajtek68 napisał(a):

alter napisał(a): Nauczę się :) ...

Swoją naukę rozpocznij od poprawienia tytułu tematu.

No cóż mogłem się spodziewać że nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Tytuł tak jak został napisany był zamierzony. I to nie twój problem.

He he he :D

Szklarski i podróże po Afryce?...chyba z Tomkiem po ''Czarnym Lądzie''
to raczej Karen Blixen czy choćby T.Halik :D

znalazłeś ten błąd? :D

:) zajrzałam do Szklarskiego i zaciekawiła mnie trylogia indiańska :)

Blixen no nie wiem coś mi się wydaje, że będzie więcej opisów niż "akcji" ale spróbuję z ciekawości :)

masz rację :)
''akcji'' to u niej niewiele ale opisy Afryki przepiękne...
zamykasz oczy i odrobina wyobraźni...
przy jej opisach prawie czujesz ''zapach'' Afryki
spróbuj :)

Polecam "Milion małych kawałków" Jamesa Freya.

"Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na Ziemi. Chcę pięćdziesiąt butelek. Chcę cacku brudnego, żółtego, wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek, jakkolwiek, ile tylko się da.”


Milion Małych Kawałków to niesamowicie poruszająca i przerażająco autentyczna relacja z sześciotygodniowego odwyku. Autor i bohater książki sugestywnie opisuje cierpienia związane ze swoim narastającym głodem narkotycznym i alkoholowym. Napisana z niezwykłą prostotą, intensywna i wciągająca historia przykuwa uwagę już od pierwszych stron. Sprawia wrażenie pisanej pod wpływem emocji, instynktownie. Brak w niej rozczulania się nad sobą i swoim losem. Bardzo wyraźnie rysuje tu świadomość problemu i jego ważkości. Narrator nie szuka winnych wokół siebie. Ta świadomość powagi sprawy, hart ducha, chęć i samozaparcie w dążeniu do zniwelowania problemu są wręcz niesamowite. [img=1427015409_d7i35an.jpg]