wyborca wcale nie zmasakrował Korwina. Ten biedny człowiek raczej zmasakrował sam siebie. Pytanie w rodzaju "kolego, leczyłeś się psychicznie...?" nie jest niczym jak tylko tanią nic nie wnoszącą do dyskusji inwektywą. To coś w rodzaju "Skoro uważasz, że 2+2=4 to goń się i idź się lecz, a twoja mama jest głupia".
Tylko Duda - "Przyszłość ma na imię Polska a na nazwisko Kaczyński".
" I żadne płacze i żadne krzyki nie przekonają nas, że białe jest białe a czarne jest czarne".
Po wygranych wyborach wszyscy razem - Hymn Polski - „z ziemi polskiej do Wolski”.