Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Nowotwór - wymiana informacji

~Jasny niezalogowany
19 kwietnia 2015r. o 21:09
Otwórz oczy czarnyJacku, dopóki masz zamknięte dopóty nie przewidzisz
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
19 kwietnia 2015r. o 21:13
Nie korzystałam, ale przyznam , że sięgałam dna. Pomogła mi Nowenna Pompejańska, nie w taki sposób o jaki prosiłam, bo prosiłam o zdrowie męża. Zdrowia nie uprosiłam , dostałam inną łaskę , jest nią ogromna siła , która pomogła mi w przerażających chwilach trwania choroby i teraz też. Choć jest strasznie ciężko to mam siłę wstawać po upadkach . Dla wierzących bardzo polecam tą modlitwę, chociaż przyznam , że miałam ogromny żal i bunt .

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
11100
#Blackjack nieaktywny
19 kwietnia 2015r. o 21:16
~Jasny napisał(a): Otwórz oczy czarnyJacku, dopóki masz zamknięte dopóty nie przewidzisz

Cebulak... zamilcz


Dopisane 19.04.2015r. o godz. 21:16:

GosiaM napisał(a): Nie korzystałam, ale przyznam , że sięgałam dna. Pomogła mi Nowenna Pompejańska, nie w taki sposób o jaki prosiłam, bo prosiłam o zdrowie męża. Zdrowia nie uprosiłam , dostałam inną łaskę , jest nią ogromna siła , która pomogła mi w przerażających chwilach trwania choroby i teraz też. Choć jest strasznie ciężko to mam siłę wstawać po upadkach . Dla wierzących bardzo polecam tą modlitwę, chociaż przyznam , że miałam ogromny żal i bunt .


Może zabrzmi to głupio, ale ja przestałem wierzyć.... w cokolwiek
Spokojnej nocy .....

Nie wolno, Rin, absolutnie nie wolno przegryzać ludziom gardeł. (...) To nielegalne.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Jasny niezalogowany
19 kwietnia 2015r. o 21:17
Ci... Bo ciemno....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
19 kwietnia 2015r. o 21:48
GosiaM napisał(a): Nie korzystałam, ale przyznam , że sięgałam dna. Pomogła mi Nowenna Pompejańska, nie w taki sposób o jaki prosiłam, bo prosiłam o zdrowie męża. Zdrowia nie uprosiłam , dostałam inną łaskę , jest nią ogromna siła , która pomogła mi w przerażających chwilach trwania choroby i teraz też. Choć jest strasznie ciężko to mam siłę wstawać po upadkach . Dla wierzących bardzo polecam tą modlitwę, chociaż przyznam , że miałam ogromny żal i bunt .


Ja wciąż mam i modlę się do Stwórcy , ale nie do świętych.

Droga Przyjaciółko, całując Cię w policzek nad grobem Pawła ... czując Twoje cierpienie ... cieszę się , że postanowiłaś wrócić do życia niosąc ogarek oświaty.

Jesteś Wielka :* Oby żadna inna Kobieta i Mężczyzna nie odczuwali cierpienia. Informacją trzeba się dzielić :)

Dobranoc :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Aga niezalogowany
19 kwietnia 2015r. o 22:02

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/lecznicza-marihuana-powinna-byc-legalna,164110.html
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
19 kwietnia 2015r. o 22:07
Panno i Ty Gosiu... Ten temat, to temat, który nic nie wnosi. O, sorki... Może daje możliwość PUBLICZNEGO odreagowania własnej traumy. Skoro ktoś ma taką potrzebę i pomaga mu to, to OK... Współczuję Gosi i wszystkim, którzy stracili poprzez raka Kogoś Bliskiego... W czasie swojego chorowania pożegnałem wielu Znajomych, a nawet Przyjaciół... Zatem Twój wniosek Panno, że nie rozumiem Gosi jest bezzasadny. Bo rozumiem Ją i potrafię wczuć się w jej uczucia... Nie mam się jednak zamiaru rejestrować Panno. Nie ma po co. Nie mam potrzeby apostolstwa... Zwłaszcza, że ten, kto zechce "złapać" ze mną kontakt - da sobie radę i znajdzie sposób, by nawiązać znajomość... A pseudo rady tu, na forum... No, żarty sobie robicie... Poznań, Wrocław, Gliwice, Katowice, Bolesławiec... Diety, wyjazdy, słońce, kuracje australijskie, argentyńskie, chińskie, owocowe, warzywne... Personalia lekarzy onkologów i innych... ble, ble, ble. I bez założenia tego tematu ludzie o czymś takim gadają. Ci zainteresowani i ci mniej zainteresowani, a i ci, którzy mają na dziś gdzieś raka i jego leczenie... Wiem co mi pomogło (czy raczej - pomaga), ale nie wiem, czy to samo pomoże innym. NIKT - żaden lekarz, znachor, czy inny "uzdrowiciel" nie ma uniwersalnej porady - powiedzmy - anty rakowej. Są lekarze trzymający się leczenia standardowego, są i tacy, którzy starają się eksperymentować (w ramach możliwości prawnych i medycznych), a i jednym i drugim udaje się pomóc pacjentom. Jednak i jednym i drugim się to nie udaje... Czy pomogą więc czy zaszkodzą każdemu ze zdiagnozowanym nowotworem? NIE!!! Podobnie, jak ludzie zajmujący się leczeniem innych metodami para medycznymi czy uzdrowicielskimi... Napisałem już wcześniej - jak każdy chory jest inny, tak i inna jest każda choroba. Jeśli Was - Panno i Gosiu - interesuje moja kuracja, moje podejście do raka, to służę prywatnym wyjaśnieniem... Ogólnie powiem tylko, że w mojej opinii i moim zdaniem, by zrozumieć śmierć, trzeba najpierw zrozumieć życie doczesne i zaakceptować jego prawa. Kto się rodzi, ten umiera. Koniec, kropka. Jeden - zdrowy i silny - traci życie w wypadku, inny ginie na wojnie, ktoś dożywa 100 lat, a ktoś 50, a jeszcze inny odchodzi w jakimś tam wieku z powodu nowotworu, czy innej choroby. Każdy z nas ma swój początek na tym świecie i swój koniec. Określony ściśle przez wiele, bardzo wiele determinantów. Wynikają one z fizyczności naszego jestestwa, jak i ze sfery niematerialno-duchowej. Nie ucieknie się od kresu, jak i nie przeciągnie czasu danego nam do doczesnego przeżycia. Nie oznacza to jednak, że dowiadując się o chorobie (swojej, czy kogoś innego), nie powinno się jej leczyć. Przeciwnie, trzeba korzystać z wszelkich możliwości... a Boga (jakkolwiek Go pojmujemy) prosić należy o danie nam zrozumienia powodu utraty zdrowia (swojego czy kogoś innego - jeśli chcemy temu komuś pomagać), a nie o likwidację schorzenia, bo taka prośba jest bezsensowna (straciłeś zdrowie, to znaczy, że taka jest twoja karma, twój Los)...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
19 kwietnia 2015r. o 22:15
Ty Gregbolcu nigdy nie zmądrzejesz i nie nazywaj poznaniem kogoś podanie mu reki z odwróconą głową . Problem to masz ty i to od dawna.

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.