Zarząd województwa zorientował się w sytuacji po pięciu miesiącach i 10 lutego podjął decyzję o rozpoczęciu procedury odwołania Morawskiego. Musiał jednak czekać na opinię ministra, która broni Morawskiego.
– Ministerstwo rzeczywiście trwa w niezrozumiałym dla mnie przekonaniu, że dyrektor dobrze wypełnia swoją misję i nie widzi podstaw do jego odwołania. Ja mam odmienne zdanie. Sytuację w Teatrze Polskim trzeba przeciąć jak najszybciej – mówi we wczorajszym wywiadzie dla Onetu marszałek Przybylski.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że samorząd województwa sam narobił bałaganu, żeby mieć co sprzątać.
Czytaj cały tekst na portalu Bobrzanie.pl.
~~Widz napisał(a): Pan marszałek stoi w sporym rozkroku pomiędzy kościołem a liberalno lewackimi wartosciami. Taki rozkrok nie sprzyja pozyskaniu ani jedej ani drugiej cz. elektoratu. Bez własnego kręgosłupa, próby dogodzenia wszystkim, czyli tak naprawdę nikomu, odniesie skutek odwrotny od zamierzonego. Zasada: Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek tu nie działa niestety.
~~oli napisał(a): Ten,znów z tym garnuszkiem,chyba na reklamie dorabia
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).