Grzejniki ukryte były za firankami i zasłonami i nie rzucały się w oczy. Obecnie rezygnujemy z zasłon na rzecz rolet, żaluzji i plis, w związku z czym przestrzeń pod oknami zostaje odkryta. Okazuje się, że nasze białe, tradycyjne kaloryfery rażąco odstają od reszty wyposażenia. Jeśli w najbliższym czasie nie planujemy remontu, można pomyśleć o ładnej zabudowie. A jeśli remont zbliża się wielkimi krokami, warto wymienić stare modele.
Podstawowym zagadnieniem przy doborze nowego grzejnika jest wybór jego koloru. Mówi się, że biel jest uniwersalna, ale jest to nie do końca prawda. Może w czasach gdy ściany malowane były głównie na biało, biały kaloryfer wtapiał się w tło. Obecnie stawiamy raczej na inne kolory bazowe. Bardzo często są to beże lub szarości. Dobranie koloru grzejnika do koloru ściany może być dobrym pomysłem, pod warunkiem, że przemalowując pomieszczenie będziemy mieć na uwadze to dopasowanie. Coraz bardziej popularne jest stawianie na kontrast. Grzejnik w kolorze grafitowym, granatowym lub bordo to bardzo odważne rozwiązanie. Ale jednocześnie bardziej ponadczasowe. Szczególnie grafit i czerń są bezpiecznymi kolorami, bo pasują do wszystkich innych. Warto postawić na ładny model grzejnika, bo przez zastosowanie koloru będzie on silnym akcentem w pomieszczeniu.
I jeszcze jedna kwestia. Kolorowy grzejnik świetnie sprawdzi się w modnych obecnie wnętrzach mid-century lub rustykalnych. Za to nie do końca wpisze się w minimalistyczne lub skandynawskie wnętrze.
Wybierając nowe grzejniki dla wnętrz stylizowanych na starsze: rustykalnych, kamienicznych, industrialnych lub vintage; można postawić na te stylizowane modele. Bardzo popularne były kiedyś kaloryfery żeliwne. Świetnie kumulowały i oddawały ciepło. Obecnie tworzywo to jest wypierane przez lżejsze surowce, ale na rynku wciąż znajdziemy wiele nawiązań do designu typowego żeliwnego grzejnika. Takie modele często zdobione są roślinnym ornamentem lub mają dekoracyjne nóżki w postaci pazurów lub szpon. Oczywiście występują także w wersji wiszącej. Takie modele może nie w każdym pomieszczeniu będą wyglądały tak samo dobrze, ale kaloryfer ozdobny w salonie może mieć właśnie taką formę. Doda wnętrzu charakteru i podkreśli jego styl. Stanie się prawdziwą dekoracją. Takie ozdobne grzejniki doskonale pasują szczególnie do wnętrz kamienicznych.
Oprócz tradycyjnych modeli producenci rozbudowują swoje oferty o mniej oczywiste formy, aby wyjść na przeciw rosnącym oczekiwaniom. Najbardziej popularnym, oryginalnym grzejnikiem jest ten ukryty za taflą lustra. Taki grzejnik świetnie sprawdzi się nie tylko w łazience, ale także w salonie na kawałku ściany między oknami lub w pokoju dziecięcym. Warto wybrać ujęcie, które chcemy pokazać i powiesić na przeciw lustrzany grzejnik. Dobrym zabiegiem jest też montaż takiego grzejnika naprzeciwko okna. Odbije światło i wpuści je do pomieszczenia w większej ilości. Jeszcze jedną opcją są grzejniki z powierzchnią pokrytą farbą tablicową lub własną grafiką. Pozwala to na tworzenie oryginalnych, spersonalizowanych modeli. Takie kaloryfery świetnie sprawdzą się w pokoju nastolatka.
Dobór odpowiedniego grzejnika to bardzo ważne zagadnienie podczas remontu pomieszczenia. Dobrze dobrany model musi zapewnić odpowiednią ilość ciepła, ale musi też świetnie wyglądać. Nie chowamy już grzejników, tylko je pokazujemy. Dlatego nowe modele powinny być kolorowe, kontrastowe, w oryginalnej formie lub stylizowane.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).