Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wideo
13 stycznia 2022r. godz. 11:34, odsłon: 2739, Fundacjia Najdroższa Blizna

Nie łam serca! Nie rozdzielaj!

Zobaczcie film o problemie separacji chorych dzieci i rodziców.
Nie łam serca! Nie rozdzielaj!
Nie łam serca! Nie rozdzielaj! (fot. Justyna Sadowska)
REKLAMA
Villaro zaprasza

Problem separacji może dotyczyć każdego dziecka i rodzica. Maluchy urodzone z ciężkimi wadami lub za wcześnie, dzieci wymagające planowanych zabiegów i operacji, czy te po wypadkach komunikacyjnych trafiają na oddziały intensywnej opieki pediatrycznej (czy neonatologicznej) lub oddziały pooperacyjne szpitali w całej Polsce. Możliwość odwiedzin przez rodziców jest w takich miejscach ograniczona. Ze względu na stan pandemii czas tych spotkań w wielu ośrodkach specjalistycznych skracany jeszcze bardziej. W czasie tzw. 1 fali pandemii COVID-19 niektóre polskie szpitale wprowadziły całkowity zakaz odwiedzin lub pozwalały wejść rodzicom (rodzicowi) np. raz na 10 dni pod warunkiem okazania negatywnego wyniku testu. Czasem rodzice nie mieli szansy pożegnać się z własnymi dziećmi... Chcemy zapobiec takim
sytuacjom! One nie powinny nigdy więcej się wydarzyć!



Stała obecność rodziców przy dzieciach w okresie leczenia i rekonwalescencji jest niezwykle ważna. Daje najmłodszym poczucie
bezpieczeństwa. Dotyk, zapach, głos rodzica potrafią koić ból, dają szansę na szybszy powrót do zdrowia, pozwalają na zmniejszenie ilości leków sedacyjnych, przeciwbólowych. Rodzice, którzy mogą być razem z dziećmi, choć nie mogą pomóc w kwestiach medycznych, to mogą dać dziecku rodzicielską miłość i opiekę. To nie powinien być przywilej, a norma!

Rodzice, którzy stosują zasady higieny, noszą maseczki, legitymują się negatywnym wynikiem testu, szczepią się nie stanowią dla dzieci większego zagrożenia niż personel medyczny i niemedyczny szpitali. Lekarze i pielęgniarki po pracy opuszczają oddział, robią zakupy, spotykają się z rodzinami, czasem pracują jednocześnie w kilku szpitalach, przychodniach. W wielu placówkach odbyły się "szpitalne wigilie". Nadal nie wszyscy pracownicy służby zdrowia zostali zaszczepieni. Rodzice są świadomi zagrożenia, zwłaszcza że chodzi o ich własne dzieci…

Mamy w Polsce wybitnych lekarzy, specjalistów z wielu dziedzin. Gdy rodzice są zmuszeni walczyć o zdrowie i życie dziecka, oddają je w ich ręce. Mamy coraz lepiej wykształcone pielęgniarki, które z empatią podchodzą do małych pacjentów. Ale nikt nie zastąpi rodzica. Pozwólmy by i on był stałym i stale obecnym elementem procesu leczenia szpitalnego najmłodszych.

Film Fundacji Najdroższa Blizna otrzymał honorowy patronat Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka. Patronem medialnym filmu jest: Bolec.Info.

Nie łam serca! Nie rozdzielaj!

~~xx niezalogowany
13 stycznia 2022r. o 12:47
Święta racja - obecność rodzica przy chorym dziecku jest bardzo potrzebna,dziecko czuje się lepiej -mimo bólu- jest spokojniejsze. Rodzic zapewnia bezpieczeństwo/utuli .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Szmaragdowy Żółwik niezalogowany
13 stycznia 2022r. o 18:20
~~xx napisał(a): Święta racja - obecność rodzica przy chorym dziecku jest bardzo potrzebna,dziecko czuje się lepiej -mimo bólu- jest spokojniejsze. Rodzic zapewnia bezpieczeństwo/utuli .

A co zrobią pracujący rodzice?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~xx niezalogowany
13 stycznia 2022r. o 20:34
Jeżeli rodzic pracuje - zrobi wszystko dla chorego dziecka / ma urlop
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Biała Fortegilla niezalogowany
13 stycznia 2022r. o 20:37
~~Szmaragdowy Żółwik napisał(a):
Ktoś napisał: ~~xx napisał(a): Święta racja - obecność rodzica przy chorym dziecku jest bardzo potrzebna,dziecko czuje się lepiej -mimo bólu- jest spokojniejsze. Rodzic zapewnia bezpieczeństwo/utuli .

A co zrobią pracujący rodzice?

~~Szmaragdowy Żółwik napisał(a):
Ktoś napisał: ~~xx napisał(a): Święta racja - obecność rodzica przy chorym dziecku jest bardzo potrzebna,dziecko czuje się lepiej -mimo bólu- jest spokojniejsze. Rodzic zapewnia bezpieczeństwo/utuli .

A co zrobią pracujący rodzice?

Rodzice mają prawo do tzw. zasiłku opiekuńczego z tytułu opieki nad dzieckiem przebywającym w szpitalu. Wynosi on bodajże 80 proc. wynagrodzenia.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Szmaragdowy Żółwik niezalogowany
13 stycznia 2022r. o 21:52


A co zrobią pracujący rodzice?
~~Szmaragdowy Żółwik napisał(a): Ktoś napisał: ~~xx napisał(a): Święta racja - obecność rodzica przy chorym dziecku jest bardzo potrzebna,dziecko czuje się lepiej -mimo bólu- jest spokojniejsze. Rodzic zapewnia bezpieczeństwo/utuli .
A co zrobią pracujący rodzice?

Rodzice mają prawo do tzw. zasiłku opiekuńczego z tytułu opieki nad dzieckiem przebywającym w szpitalu. Wynosi on bodajże 80 proc. wynagrodzenia.
Jak dziecko nie w domu, tylko w szpitalu, też?
Acha. Dobrze wiedzieć.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Ania niezalogowany
4 marca 2022r. o 4:06
Mieszkam w Anglii od 7 lat. Rodzilam w czerwcu 2020 r. Czyli podczas trwania 3 m. pandemii. Restrykcje byly juz ostre w Poslce. W Anglii mama z dzieckiem mogla przebywac dzien i noc. Tu nie ma rozdzielania mam od dzieci. To jakas abstrakcja. Mialam stan podgoraczkowy a synus grype zoladkowa i testy mielismy negatywne. Ale nawet gdyby byly pozytywne ,bylismy razem juz w sali przeznaczonej dla pacjentow z podejrzeniem Covida. Lekarze i pielegniarki wychodzac ze szpitala do swoich domow rowniez narazaja dzieci z intensywnej terapii. Jesli oni potrafia zabezpieczyc sie od stop do glow,to dlaczego nie zaopiekuja sie odpowiednio mama???
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Kasztanowoczerwona Dynia niezalogowany
4 marca 2022r. o 16:50
~~Ania napisał(a): Mieszkam w Anglii od 7 lat. Rodzilam w czerwcu 2020 r. Czyli podczas trwania 3 m. pandemii. Restrykcje byly juz ostre w Poslce. W Anglii mama z dzieckiem mogla przebywac dzien i noc. Tu nie ma rozdzielania mam od dzieci. To jakas abstrakcja. Mialam stan podgoraczkowy a synus grype zoladkowa i testy mielismy negatywne. Ale nawet gdyby byly pozytywne ,bylismy razem juz w sali przeznaczonej dla pacjentow z podejrzeniem Covida. Lekarze i pielegniarki wychodzac ze szpitala do swoich domow rowniez narazaja dzieci z intensywnej terapii. Jesli oni potrafia zabezpieczyc sie od stop do glow,to dlaczego nie zaopiekuja sie odpowiednio mama???
Tu mowa o kobiecie nie po porodzie i zdrowej, bez gorączki.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).