Jeden z hojnych mieszkańców osiedla przy ulicy Jana Kilińskiego postanowił podzielić się wyposażeniem swojego mieszkania. Na śmietniku pozostawił dwie toalety, ławę, pufę i lampę.
Jak poinformował nas czytelnik, na osiedlu notorycznie dochodzi do takich wystawek, jakiś czas temu przez kilka miesięcy stała kanapa. Niestety nie ma chętnych na śmietnikowe dary i meble wraz z armaturą już od tygodnia leżą w osamotnieniu za osiedlowym śmietnikiem. Czekają, aż ktoś je przygarnie i da im nowy dom.
Odpady wielkogabarytowe, jak meble, powinny trafiać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Tam można je pozostawić za darmo. Niestety ludziom bardziej jest po drodze do śmietnika niż na PSZOK, a zużyte i niechciane wyposażenie domu jest podrzucane do śmietników wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.
Przypominamy, że zgodnie z artykułem 145 kodeksu wykroczeń, „kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”.
Nasze miasto od dawna tonie w śmieciach, czego dowodem jest zebranych 55 worków odpadów z brzegu rzeki Bóbr, o których dzisiaj pisaliśmy TUTAJ.
Zadbajmy chociaż o nasze podwórka!
~~Brunatnorudy Śniedek napisał(a): Taniej to wszystko ruskim wysłać pocztą, te rzeczy dla nas to śmieci, ale dla nich luksus, jakiego nie zaznali nigdy.
Zastosowana autokorekta
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).