Rekompensatę na rzecz MZK Urząd Miasta przelewa dlatego, że spółka przewozi mieszkańców. Od 2018 roku, dzięki bezpłatnej komunikacji miejskiej rekompensata jest wyższa. Zdaniem MZK i tak za niska.
Problemy związane z niewystarczającą wysokością rekompensat już w 2014 roku zauważyła Najwyższa Izba Kontroli. Według sporządzonego przez NIK raportu, rok wcześniej Urząd Miasta nie był w stanie wypłacić przewoźnikowi całości planowanej rekompensaty. Jak czytamy w dokumencie, W wyniku ograniczonych możliwości finansowych Gminy i dodatkowych zadań (np. w oświacie) kwota zaplanowanej rekompensaty dla Spółki MZK była niższa niż wynikało to z realizacji przyjętych zadań przewozowych. Przyjęto założenie, że w przypadku poprawy finansowej sytuacji Gminy i wygospodarowania wolnych środków Spółka otrzyma brakujące środki. Dodatkowe dofinansowanie Spółki nie doszło jednak do skutku z uwagi na brak możliwości finansowych Gminy.
Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej w 2018 roku wymusiło na władzach miasta podwyższenie kwoty rekompensaty, aby MZK nie odczuło straty dochodów z biletów autobusowych. Jeszcze w 2017 roku wysokość rekompensaty wynosiła 3 950 000 złotych, zaś dwa lata później było to już 6 856 586 złotych.
- Wysokość rocznej rekompensaty jest zależna od stanu budżetu miasta - mówi dla Bolec.Info Andrzej Jagiera, prezes MZK Bolesławiec - W nadchodzącym roku, który będzie wyjątkowo trudny, dopięcie budżetu będzie skomplikowanym zadaniem, co może się przełożyć na dofinansowanie miejskich spółek. Nasze wydatki jako MZK są zależne, między innymi, od cen paliw i energii, więc przyszłoroczna rekompensata, która ma wynieść 7 milionów 400 tysięcy złotych, może się okazać niewystarczająca.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).