- Wczoraj, około godziny 16 byłam z przyjaciółkami nad Bobrem - opisuje sytuację Bolecnautka. - Robiłyśmy piknik z okazji urodzin jednej z przyjaciółek i nagle, po drugiej stronie Bobru pojawił się nagi mężczyzna, który onanizował się przed nami, dosłownie patrząc się na nas z drugiego końca rzeki. Przeraziła nas ta sytuacja i bałyśmy się, że mężczyzna przejdzie na drugą stronę. Po zadzwonieniu na straż miejską dostałyśmy informację zwrotną, że nie ma nikogo kto mógłby przyjechać ponieważ szukają jakiegoś psa i żebyśmy zadzwoniły na numer alarmowy. Tak też zrobiłyśmy. Po około 5 minutach pojawiła się policja, ale mężczyzna zdążył uciec chwilę przed ich przyjazdem. Policjanci przez kilka minut szukali go, po czym odjechali, nawet nie podchodząc do nas, aby zapytać o jakieś szczegóły, zdjęcia itp. po prostu odjechali.
Bolecnautka odezwała się do nas, aby ostrzec innych przed dewiantem. Mężczyzna pojawił się po drogiej stronie rzeki, naprzeciwko wiaty przy małym wodospadzie.
~~J23 napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ciemnofioletowa Dynia napisał(a): Czy Wy naprawdę rozum straciliście? Bawicie się w „ odbijanie piłki”, kto co powiedział, kto co popiera? To teraz i tutaj ma jakieś znaczenie? Ten zboczeniec wali gruchę na oczach ludzi ,jest ewidentnie chory na łeb, moja córka nastolatka widziała go nad bobrem- widać że ona choć młodsza wykazała się większą mądrością niż Wy dyskutanci i filozofowie. Zadzwoniła na Policję i Straż Miejską, ostrzegła innych spacerujących. Być może ci co mają tu tyle filozofii i mądrości do powiedzenia nie mają własnych dzieci stąd taki olewatorski stosunek. Mi się to nie podoba. Lepiej zamilczcie - chyba, że celowo prowokujecie do durnej i nic nie wnoszącej dyskusji i walki na słowa.
Skoro lewica chce już w przedszkolach uświadamiać że onanizm to nic złego to znaczy że mają rację. Może trzeba wysłać córkę " na takie szkolenie" .....?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).