Nieco zaskakujące, nieprawdaż? Otóż okazuje się – co było do przewidzenia - jest to nic innego jak dobrze wymyślony fake news.
Redakcja postanowiła zweryfikować tę kontrowersyjną plotkę i udała się osobiście do bazyliki, aby rzucić światło na to tajemnicze zjawisko. Po kilku godzinach intensywnego śledzenia krążących w sieci doniesień i zagłębiania się w mistyczną aurę okolic świątyni, możemy śmiało stwierdzić: to kolejny słaby żart, który zyskał zbyt wiele uwagi.
Gdy dojechaliśmy na Kościelną, naszym oczom ukazał się kościół w całej swojej okazałości. Ściany były jednak zupełnie pozbawione jakiejkolwiek niezwykłej wizji papieża. Przeszukaliśmy każdy zakamarek, dosłownie przyglądając się każdemu (prawie) centymetrowi muru, w nadziei, że znajdziemy choćby cień tego kontrowersyjnego wizerunku. Niestety, jedynym znanym nam wizerunkiem papieża był wizerunek na tablicy pamiątkowej wiszącej na ścianie wewnątrz kościoła.
Wygląda więc na to, że ktoś postanowił wykorzystać dobrze znane polskie poczucie humoru i wprowadził w błąd zarówno wiernych, jak i przypadkowych przechodniów.
Co więcej, na miejscu zostawiono znicz, co zdaje się tylko potwierdzać teorię, że ktoś chciał się dobrze bawić kosztem innych. Co jednak ważne, nie wiadomo, dlaczego znicz został tam pozostawiony. Być może jest to element kolejnego, jeszcze bardziej złożonego żartu, którego sensu nie jesteśmy w stanie pojąć.
Apelujemy do wszystkich użytkowników internetu: nie rozpowszechniajcie informacji o rzekomym wizerunku papieża! Pamiętajcie, że fake newsy wprowadzają jedynie zamieszanie i dezinformację. Wspólnie możemy tworzyć internet pełen prawdziwych, wartościowych treści. Nie pozwólmy, aby sztucznie tworzone plotki i żarty odbierały nam możliwość czerpania rzetelnych informacji i radości z odkrywania prawdziwych tajemnic świata.
Dla dobra nas wszystkich, przyjmijmy to z uśmiechem i skierujmy swoją uwagę na bardziej pozytywne i wartościowe aspekty życia. A kto wie, może kiedyś naprawdę uda się znaleźć jakiś tajemniczy obraz na ścianie, który nie będzie wymagał mikroskopijnego oglądania cegieł?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).