Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Okruszki Historii
28 października 2023r. godz. 18:18, odsłon: 4398, Dariusz Gołębiewski

Siedem rzeczy, których nie wiedzieliście o ulicy Kubika!

Co ma wspólnego ulica Kubika ze świdnickim "Czerwonym Baronem", gdzie znajdowała się jedna z pierwszych polskich aptek i skąd zarządzano przez moment całym powiatem?
Ulica Kubika i pomnik Kutuzowa
Ulica Kubika i pomnik Kutuzowa (fot. Dariusz Gołębiewski)
REKLAMA
Villaro zaprasza
  1. Ulica Kubika to w istocie dwie XIX-wieczne promenady, połączone w jedną całość w czasach Trzeciej Rzeszy. Obie promenady - Stawową (Teichpromenade) i Zamkową (Schlosspromenade) wytyczono w połowie XIX wieku wzdłuż południowego odcinka dawnych murów obronnych, poważnie zniszczonych w sierpniu 1813 roku przez wycofujące się z Bolesławca wojska francuskie. Władze miasta długo zastanawiały się, co zrobić z uszkodzonymi, późnośredniowiecznymi fortyfikacjami. Można było je zburzyć, ale w Niemczech narastała mowa na stare zabytki, więc uznano, że mury można wykorzystać jako atrakcję turystyczną i zamienić w miejsce wypoczynku. Między dwoma pierścieniami murów wytyczono alejki, a jednocześnie magistrat zaprojektował dwie nowe ulice, po których południowej stronie miały stanąć okazałe, mieszczańskie kamienice.

  2. Dzięki temu, że zachowały się co najmniej cztery wydania bolesławieckich ksiąg adresowych, możemy ustalić, kto w latach 1903, 1913, 1924 i 1936 był właścicielem bądź najemcą poszczególnych kamienic i znajdujących się w nich mieszkań. Dla przykładu przyjrzyjmy się temu, kto w 1924 roku zamieszkiwał kamienice przy Teichpromenade, czyli w pierzei kamienic znajdującej się naprzeciwko pomnika Kutuzowa. Byli to ludzie z różnych warstw społecznych, bo trafiamy na nazwiska restauratorów, piekarzy, lekarzy, rzemieślników, szofera, kupców, księgowych czy pracowników kolei i telegrafu. Nie była to ulica typowo inteligencka, ale też nie była zdominowana przez lokalny proletariat. Gwoli przykładu - kamienica przy ul. Kubika 7 (wówczas Teichpromenade 7) była własnością zamieszkałego w Berlinie Otto Koischwitza, wynajmującego mieszkania radcy prawnemu Karlowi Minkusowi, wdowie Bercie Zindler, mistrzowi krawieckiemu Richardowi Pankowi oraz kościelnemu Erichowi Schimmerowi.

  3. W jednym z poprzednich Okruszków Historii znajdziecie informacje o czechosłowackich powiązaniach dawnej restauracji Odeon, znajdującej się niegdyś w budynku obecnej Techniki Biurowej. W 1923 roku restaurację wykupił za równowartość 60 milionów inflacyjnych marek Niemiec z Czechosłowacji, niejaki Richard Lehrl. Pod jego kierownictwem lokal osiągnął naprawdę wysoki poziom, umacniając swoją pozycję jako najlepszej restauracji w ówczesnym Bunzlau. Gdy na początku lat trzydziestych XX wieku lokal przejął zięć Lehrlów, Kurt Grüttner, odbywały się tam liczne spotkania polityczne oraz kulturalne. Niestety, w 1932 roku w Odeonie zawiązała się także pronazistowska grupa teatralna, która przy powstaniu III Rzeszy zawłaszczyła sobie bolesławiecki Teatr Miejski (dziś Stary) i przez dziesięć kolejnych lat dopuszczała wystawianie w mieście wyłącznie niemieckich dzieł dramatycznych i operowych.

  4. Nazwy ulic są często wymyślane po to, aby upamiętnić jakąś ważną historyczną postać. W okresie międzywojennym na Dolnym Śląsku wielką estymą darzono legendarnego dla Niemców lotnika, Manfreda von Richthofena, znanego szerzej jako "Czerwony Baron". As niemieckiego lotnictwa z I wojny światowej został upamiętniony także w Bolesławcu, ponieważ wkrótce po tym, jak naziści przejęli władzę w Niemczech, Rada Miejska postanowiła połączyć promenady Stawową i Zamkową, przemianowując je na Richthofenstrasse.

  5. Richthofenstrasse straciła swoją niemiecką nazwę jako jedna z pierwszych ulic w powojennym Bolesławcu. 1 czerwca 1945 roku tworzący się właśnie Zarząd Miejski w Bolesławcu zdecydował, że należy pilnie odniemczyć nazwy czternastu ulic (głównie tych w ścisłym centrum miasta) oraz przemianować Rynek na plac Bolesława Limanowskiego, znanego polskiego socjalisty i historyka. Richthofenstrasse już wtedy została nazwana na cześć pierwszego polskiego burmistrza Bolesławca, Bolesława Kubika, który półtora miesiąca później zginie w wybuchu bomby na folwarku w Bolesławicach. Nie wiadomo, dlaczego Kubik, który dopiero co przybył do miasta i miał się jeszcze całkiem dobrze, od razu otrzymał swoją ulicę.

  6. Przez długi czas ulica Kubika nie obejmowała swojego obecnego zachodniego odcinka, znajdującego się między ulicami Wąską i Bankową. Dziś znajdują się tam kamienice o numerach 2 i 3, które od 10 maja 1945 roku stanowiły siedzibę Grupy Operacyjnej Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - zalążka polskiej władzy w powiecie bolesławieckim. Od niemal trzech miesięcy oba budynki były zarządzane przez sowiecką komendanturę wojenną, która po przybyciu polskich urzędników przydzieliła im je na potrzeby biur oraz kwater służbowych. GO KERM miała odpowiadać głównie za inwentaryzację i zabezpieczenie zakładów przemysłowych w Bolesławcu i jego okolicach, ale że przez niemal miesiąc w mieście nie było żadnych innych polskich urzędników, musiała zajmować się też odgruzowywaniem, kontaktami z sowiecką komendanturą czy zapewnianiem dostaw żywności i sprawnego przemieszczania się Polaków powracających z Rzeszy do swoich domów w centralnej Polsce.

  7. Tuż po II wojnie światowej szereg kamienic przy ul. Kubika zajęły różne organizacje, instytucje oraz firmy, korzystające z tego, że budynki te nie uległy poważniejszym zniszczeniom po wkroczeniu Sowietów. W dawnej restauracji Odeon już dwa lata po wojnie działała nowa, polska restauracja, a w dawnej Stern-Apotheke zainstalowała się apteka Marcelego Najdera.Ważnym miejscem w Bolesławcu była kamienica nosząca obecnie nr 10, bowiem zainstalował się tam lokalny oddział Urzędu Informacji i Propagandy, odpowiedzialnego - jak sama nazwa wskazuje - za rozpowszechnianie informacji urzędowych oraz proreżimową agitację. Poza jednak organizowaniem wieców ku czci czerwonych władców Polski, urząd miał też bardziej przyziemne zadania, takie jak wieszanie tablic z polskimi nazwami ulic.W sąsiedniej kamienicy nr 9 zainstalował się z kolei Inspektorat Szkolny, którym w 1946 roku kierował były żołnierz armii Władysława Andersa, Marian Dziubiński. Dziubiński odpowiadał za sprawną organizację sieci polskich szkół w całym regionie, jeżdżąc po powiecie i kontrolując budynki, w których miały one powstać.Nadzorował wdrażanie programów nauczania, przyjmował i rejestrował chętnych do pracy nauczycieli, a poza pracą udzielał się w największej wówczas partii opozycyjnej - Polskim Stronnictwie Ludowym. Aresztowany pod sfingowanym pretekstem w grudniu 1946 roku, został zmuszony do odejścia z partii i wyjazdu z miasta.

Bolec.Info - zdjęcie Dawna "Promenada Zamkowa" (Schlosspromenade)

Bolec.Info - zdjęcie Fragment Plant miejskich przy ul. Kubika

Bolec.Info - zdjęcie Dawna apteka Marcelego Najdera (pierwsza kamienica od lewej)

Bolec.Info - zdjęcie Dawna restauracja Odeon/Meksyk/Centralna 

Źródła:

- Archiwum Akt Nowych, Grupy Operacyjne Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - grupa zespołów, sygn. 308. 

- Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Miejskiej Rady Narodowej Zarządu Miejskiego w Bolesławcu, sygn. 132.

- Adressbuch der Stadt Bunzlau und der Gemeinden Gnadenberg und Tillendorf für 1924/1925, autor nieznany, Bunzlau 1925. Publikacja dostępna w bibliotece Muzeum Ceramiki w Bolesławcu. 

- M. Czerniawski, Zarys działalności Marcelego Najdera w powojennym Bolesławcu [w:] "Rocznik Bolesławiecki 2020", t. XIII, Bolesławiec 2021.

- A. Kozioł, Promenada w Bolesławcu. Rozwój architektoniczny i urbanistyczny 1813-1945, Bolesławiec-Wrocław 2010.

- E. Maliński, Początki szkolnictwa w powojennym Bolesławcu (1945-1950) [w:] Bolesławianie-nie przybyli znikąd. Wokół krajobrazu osadniczego Dolnego Śląska, red. A. Bober-Tubaj, J. Nowosielska-Sobel, G. Strauchold, Bolesławiec 2016.

Siedem rzeczy, których nie wiedzieliście o ulicy Kubika!

~~Malkon niezalogowany
29 października 2023r. o 8:25
~~Zielonkawożółta Papryka napisał(a): Nadal nie ma artykułu o sprawcach likwidacji cmentarza przy ulicy Garncarskiej. To jakiś drażliwy nie historyczny temat. A więc wykopuje się bzdety o Rihthofenstrase, kutuzofstrase, chlewikstrase. Niebywałe nie interesujące.

Koniec lat sześćdziesiątych i początek siedemdziesiątych to okres mody na wyburzanie tego czego nie zdążono zburzyć w czasie wojny i zburzyć bezpośrednio po niej. Burzono to co miało świadczyć o tym, że przez wieki zamieszkiwali tu Niemcy. Oprócz likwidacji cmentarza przy Garncarskiej, zburzono też pomnik w parku przy Jeleniogórskiej. W powiecie masowo wyburzano , wysadzano w powietrze, opuszczone poniemieckie zakłady. .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Migdałowa Czeremcha niezalogowany
29 października 2023r. o 10:30
Tekst za duży, ciężko to się czyta
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Pomarańczowa Bakopa niezalogowany
29 października 2023r. o 11:34
śp. MARIAN DZIUBIŃSKI ur. 1917-09-06 . zm. 1993-03-19 w Bolesławcu. Jak widać powrócił swego czasu do Bolesławca. To dla informacji naszego historyka.


Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Kasztanowatordzawy Złotokap niezalogowany
29 października 2023r. o 11:54
~~Malkon napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Zielonkawożółta Papryka napisał(a): Nadal nie ma artykułu o sprawcach likwidacji cmentarza przy ulicy Garncarskiej. To jakiś drażliwy nie historyczny temat. A więc wykopuje się bzdety o Rihthofenstrase, kutuzofstrase, chlewikstrase. Niebywałe nie interesujące.

Koniec lat sześćdziesiątych i początek siedemdziesiątych to okres mody na wyburzanie tego czego nie zdążono zburzyć w czasie wojny i zburzyć bezpośrednio po niej. Burzono to co miało świadczyć o tym, że przez wieki zamieszkiwali tu Niemcy. Oprócz likwidacji cmentarza przy Garncarskiej, zburzono też pomnik w parku przy Jeleniogórskiej. W powiecie masowo wyburzano , wysadzano w powietrze, opuszczone poniemieckie zakłady. .
Już na początku kat sześćdziesiątych zaczęto to robić.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Kasztanowatordzawy Złotokap niezalogowany
29 października 2023r. o 11:58
~~Pomarańczowa Bakopa napisał(a): śp. MARIAN DZIUBIŃSKI ur. 1917-09-06 . zm. 1993-03-19 w Bolesławcu. Jak widać powrócił swego czasu do Bolesławca. To dla informacji naszego historyka.

Może to nie ten. Marian, to dawniej popularne imię, a nazwiska też się w tym mieście powtarzały, a ludzie, którzy tak samo się nazywali, przyjechali z różnych stron i nawet się nie znali.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~2345 niezalogowany
29 października 2023r. o 13:26
~~Pomarańczowa Bakopa napisał(a): śp. MARIAN DZIUBIŃSKI ur. 1917-09-06 . zm. 1993-03-19 w Bolesławcu. Jak widać powrócił swego czasu do Bolesławca. To dla informacji naszego historyka.

Ten Pan Dziubiński, pochowany z żoną, mieszkał z rodziną przy ul. M. Brody 9, dawna Nowotki.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA Media Expert zaprasza