Nieprawdziwy pracownik banku czy fałszywy policjant i prokurator – metody oszustw sprzed lat, a mimo to nadal aktualne!
Wciąż zdarzają się bowiem osoby dające wiarę rozmówcom, że ich pieniądze na koncie bankowym są zagrożone, albo że ktoś z bliskich spowodował wypadek z udziałem kobiety w ciąży i niezwłocznie potrzebne są pieniądze zwalniające z odpowiedzialności karnej.
Tylko minionej doby na Dolnym Śląsku oszukanych zostało pięć osób - popularnymi metodami „na pracownika banku” i na „policjanta”. O tym, że nie warto wierzyć każdemu, kto przez telefon podaje się np. za doradcę finansowego czy pracownika banku, przekonali się mieszkańcy Wrocławia, Lubina, Zgorzelca i powiatu lwóweckiego.
89-letni mieszkaniec Wrocławia powiadomił, że na jego telefon stacjonarny zadzwonił nieznany mężczyzna podający się za policjanta, informując go o potrzebie wykonania kserokopii posiadanych przez niego oszczędności w celu ich ochrony. Mężczyzna zapakował do koperty 39 tysięcy złotych, którą to następnie przekazał w swoim miejscu zamieszkania nieznajomemu mężczyźnie.
77-letnia wrocławianka powiadomiła, że zadzwonił do niej mężczyzna przedstawiający się za pracownika banku oświadczając, że znajdujące się na jej koncie środki są zagrożone i by to udaremnić należy zgromadzone pieniądze w kwocie 94 tysięcy złotych przelać na inne konto, co kobieta uczyniła. Po chwili zorientowała się, że została oszukana.
44-letnia mieszkanka powiatu lwóweckiego zawiadomiła, że poprzez rozmowę telefoniczną z mężczyzną i kobietą (dzwoniących z różnych numerów telefonu), podających się za pracowników banku, w którym to posiada należące do niej konta osobiste, została przez nich doprowadzona do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie ponad 57 tysięcy zł. Rozmówcy pozorując próbę włamania na jej konto bankowe polecili zgłaszającej dokonanie wypłaty środków w placówce bankowej a następnie wpłacenie całej kwoty poprzez wpłatomat przy użyciu kodów dyktowanych przez rozmówców, po czym po wpłaceniu pieniędzy kontakt z osobami urwał się. Oszuści uśpili czujność kobiety poprzez kontakt telefoniczn - zadzwonił do niej mężczyzna podający się za prokuratora. Kobieta była przekonana, że rzeczywiście wymieniona próba włamania na jej konto miała miejsce.
38-letnia mieszkanka Lubina zawiadomiła o tym, że nieznana jej kobieta wraz z innymi osobami oszukała ją na kwotę 48 tysięcy złotych. Do lubinianki zadzwoniła kobieta (na numer telefonu stacjonarnego) twierdząc, że jest policjantką i informując, że córka lubinanki spowodowała wypadek drogowy, potrącając inną kobietę w ciąży. Na skutek zdarzenia miała być w szpitalu, a sprawdzyni wypadku miala grozić kara pozbawienia wolności. Do rozmowy dołączyła się inna kobieta, która twierdziła, że jest jej córką lubinianki, jest w szpitalu, gdzie będzie konfrontowana z pokrzywdzoną z wypadku. Powiedziała, że potrzebuje 140 tysięcy złotych. Pokrzywdzona przekazała informacje podającej się za policjantkę o ilości posiadanej gotówki. Podająca się za policjantkę poinformowała, że do mieszkania lubinianki przyjdzie adwokat reprezentujący jej córkę odebrać pieniądze. Po około dwóch minutach do miejsca zamieszkania przyszedł mężczyzna przedstawiający się jako adwokat, któremu w drzwiach pokrzywdzona przekazała reklamówkę z pieniędzmi. Ponadto udająca policjantkę przekazała lubiniance, że telefony będą zablokowane przez dwie godziny i dlatego poszkodowana nie powiadamiała o fakcie oszustwa wcześniej.
58-latka z powiatu zgorzeleckiego powiadomiła o oszustwie - na numer komórkowy zadzwonił mężczyzna przedstawiając się jako funkcjonariusz policji informując zgłaszającą, że na terenie miasta działa grupa przestępcza a ona pomoże im złapać tych przestępców. Doprowadził zgłaszającą do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - kobieta wykonała trzy przelewy na wskazane przez dzwoniącego mężczyznę konta bankowe powodując - łącznie straty w kwocie ponad 115 tysięcy złotych na szkodę zgłaszającej.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).