Wczoraj, przed godziną 18:00 we Wleniu, policjanci z lwóweckiej komendy zatrzymali do kontroli drogowej kierującą VW, która podróżowała z mężem i 7 miesięcznym dzieckiem.
W trakcie kontroli podejrzenie mundurowych wzbudziło nerwowe zachowanie kierującej. Postanowili sprawdzić stan jej trzeźwości. Policyjny alkomat nie wykazał, aby kobieta była pod wpływem alkoholu, natomiast narkotester wskazał obecność marihuany i metamfetaminy w jej organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali 29-latce prawo jazdy, a następnie udali się z nią do szpitala, gdzie została jej pobrana krew do badań.
Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadać przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, bądź pod wpływem środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara pieniężna.
~~Błękitnoszara Tawuła napisał(a):Ktoś napisał: ~~Umiar i pokora napisał(a): Zoliborskiego przestępcy pilnowało kilkudziesięciu milicjantów przez 8 lat 24/7 a teraz pilnuje go kot.
Udaj się jak najszybciej do szpitala psychiatryczne go.
~~Sinoniebieska Maciejka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Perłowa Jagoda napisał(a): O ile wiem w szpitalu obecność narkotyków wykrywa się z moczu a nie krwi. Otóż raz dwóch milicyjnych gentlemanów z boleslawca po tym jak mnie posiniaczyli w ramach prywatnej ochrony pewnej osiemnaski próbowali oskarżać mnie ze jestem pod wpływem narkotyków - nie wyszło za stara jestem i wszyscy wiedza ale panowie próbowali mnie szantażować właśnie badaniem krwi (wczesnuej profilowana w ich urojonych analizach miałam bać się igieł :-) -:) ) po tym przejściu poszłam do szpitala na obdukcje ale zapytałam o taki test żeby wykluczyć przyszłe wymysły. W szpitalu wboleslawcu powiedzieli mi ze taki test jest robiony tylko z moczu i ze muszę zapłacić ale przede wszystkim się wysilać. Niestety po nocy na komendzie gdzie k… rw. Y nawet mi wody nie zaoferowali bo zajęci byli wymyślaniem co by tu zrobić żeby siebie z korupcji wybielić nie mogła niestety … wiec nici z tego … Ale z krwi powiedzieli mi ze nie robią testu.
Widzisz jakie TY umyslowe zero jesteś.
Narkotyki wykrywa się w szpitalu z krwi.
Na mocz i ślinę masz test o który się pytałaś.
IQ termosa masz przykre.
~~Perłowa Jagoda napisał(a):Ktoś napisał: ~~Sinoniebieska Maciejka napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Perłowa Jagoda napisał(a): O ile wiem w szpitalu obecność narkotyków wykrywa się z moczu a nie krwi. Otóż raz dwóch milicyjnych gentlemanów z boleslawca po tym jak mnie posiniaczyli w ramach prywatnej ochrony pewnej osiemnaski próbowali oskarżać mnie ze jestem pod wpływem narkotyków - nie wyszło za stara jestem i wszyscy wiedza ale panowie próbowali mnie szantażować właśnie badaniem krwi (wczesnuej profilowana w ich urojonych analizach miałam bać się igieł :-) -:) ) po tym przejściu poszłam do szpitala na obdukcje ale zapytałam o taki test żeby wykluczyć przyszłe wymysły. W szpitalu wboleslawcu powiedzieli mi ze taki test jest robiony tylko z moczu i ze muszę zapłacić ale przede wszystkim się wysilać. Niestety po nocy na komendzie gdzie k… rw. Y nawet mi wody nie zaoferowali bo zajęci byli wymyślaniem co by tu zrobić żeby siebie z korupcji wybielić nie mogła niestety … wiec nici z tego … Ale z krwi powiedzieli mi ze nie robią testu.
Widzisz jakie TY umyslowe zero jesteś.
Narkotyki wykrywa się w szpitalu z krwi.
Na mocz i ślinę masz test o który się pytałaś.
IQ termosa masz przykre.
Ja wiem ja jestem umysłowe zero zgoda ! Ja krec alam 20 lat życia poświęcając młodość własna rodzine żeby mi ta wasza firma zniszczyła dosłownie wszystko . Ja nue jestem jak mój ojciec nie będę zakładnikiem i nue przejdę na wasza stronę. Takie uwalaczanue ludziom żebyście mogli poczuć się lepsi. Pamiętajcie wy zawsze jesteście lepsi ja nie staje do konkurencji z wami ja jestem tylko wrogiem Zastosowana autokorekta
Nie ma co i z kim dyskutowac. Mało kto rozumie jak nami firmy manipulują i ze nie ma juz urzędów państwowych. Dyskusja z planktonem nie ma sensu. Nie kazdy zobaczy jak dziala ststem. Pozdro
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).