Bez ratunku mogłaby tego nie przeżyć

Do Klekusiowa przywieziono potrąconą sarenkę.

Ranna sarna. (fot. Klekusiowo)

REKLAMA

W niedzielę rano, 11 lutego, Klekusiowo otrzymało smutne zgłoszenie o potrąconej w gminie Chojnów sarence. Zwierzę miało ranę na głowie oraz otwarte złamanie przedniej prawej nogi. Sytuacja wydawała się być poważna, ale szybka interwencja i profesjonalna pomoc okazały się kluczowe dla ratowania życia nieszczęsnej sarenki.

Po przyjęciu do Przychodni Weterynaryjnej sarenka przeszła zabieg zespolenia nogi gwoździem. Teraz wszystko zależy od niej – mamy nadzieję, że szybko dojdzie do zdrowia i będzie mogła wrócić na wolność, gdzie należy się jej miejsce.

Nieocenioną rolę w ratowaniu sarenki odegrała Marta Surdyka, z Przychodni Weterynaryjnej Marvet, która swoją fachową wiedzą i zaangażowaniem przyczyniła się do uratowania życia tego zwierzęcia. 

Trzymajmy więc kciuki za powrót sarenki do pełni sił i życia na wolności. To kolejny dowód na to, jak ważna jest współpraca społeczności oraz profesjonalna opieka weterynaryjna w ratowaniu zwierząt. Każdego dnia staramy się pomagać tym, którzy tego potrzebują, i razem możemy dokonać wielkich rzeczy.

Fot.: Klekusiowo.

𝐏𝐫𝐨𝐬𝐢𝐦𝐲 𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐤𝐚𝐳𝐚𝐧𝐢𝐞 𝟏,𝟓% 𝐩𝐨𝐝𝐚𝐭𝐤𝐮 𝐝𝐥𝐚 𝐊𝐥𝐞𝐤𝐮𝐬𝐢𝐨𝐰𝐚 - 𝐊𝐑𝐒 𝟎𝟎𝟎𝟎𝟔𝟖𝟏𝟖𝟖𝟑.

Wesprzyj klekusiowe zwierzaki:
ORDZ - Klekusiowo
Konto: 06 1090 1939 0000 0001 3025 4603
Wpłaty z zagranicy: SWIFT: WBKPPLPP
IBAN: PL06 1090 1939 0000 0001 3025 4603