Między 2 a 4 sierpnia 2024 roku w wielu miejscowościach regionu bolesławiecko-jeleniogórskiego pojawiły się postaci z licznych bajek, seriali, gier, animacji czy filmów. Cosplayerzy, czyli osoby przebierające się za te postaci, krążyli po całym regionie, pozując przed obiektywami profesjonalnych fotografów w ramach kolejnej edycji międzynarodowego wydarzenia Pixelmania, od kilku lat mającego swój główny ośrodek w Lubomierzu.
Klasztor Dusz i Perła Żeliszowa, dwa charakterystyczne zabytki naszego regionu, okazały się jednymi z najbardziej docenianych i wręcz obleganych obiektów, choć uczestnicy Pixelmanii mieli do wyboru także tak interesujące miejsca, jak Zamek Lenno we Wleniu, ruiny zamku Gryf w Proszówce czy Ogród Japoński w Przesiece koło Jeleniej Góry.
Cosplayerzy przyjechali do naszego regionu nie tylko z Polski, ale też z wielu krajów świata, w tym Niemiec, Włoch, Hiszpanii czy Czech, zdarzali się także Azjaci. Przed przyjazdem zarówno do klasztoru, jak i do Perły, każda osoba zainteresowana zrobienia tam sobie zdjęć musiała przejść selekcję, prowadzoną przez członków fundacji. Fotografowanie każdej postaci musiało być osobno zaakceptowane. Mimo tych dodatkowych restrykcji i tego, że 2 sierpnia padał ulewny deszcz, uczestnicy Pixelmanii przez trzy dni chętnie i licznie odwiedzali zarówno Klasztor Dusz, jak i Perłę Żeliszowa.
Za zgodą Fundacji Twoje Dziedzictwo oraz organizatorów Pixelmanii prezentujemy Wam kilka zdjęć z backstage'a:
~~Dariusz Gołębiewski napisał(a):Ktoś napisał: ~~bazyliszek napisał(a): Burmistrz sprzedał klasztor obcym i ludność nowogrodźca nie ma tam wstępu ? dlaczego tak się dzieje ? kiedyś był tam zakaz wstępu bo ruiny bo groźba zawalenia, a teraz można tam wchodzić i filmy kręcić ? a klasztor ma nazwe KLASZTOR .bez dusz .
Obcym? Działam w klasztorze od samego początku, a moja rodzina pochodzi z Parzyc. Przyjechaliśmy tutaj już wiosną 1946 roku. Co prawda mieszkam w Bolesławcu, ale w gminie od małego bywam bardzo często. Moja prababcia mieszkała tu aż do śmierci (zmarła kilka lat temu), dziadkowie brali ślub w Nowogrodźcu, a ja pomagam w odbudowie klasztoru. Pracują z nami też ludzie mieszkający od zawsze w Nowogrodźcu i jego okolicach. Nieraz organizowaliśmy otwarte zwiedzania klasztoru, a w miarę możliwości wpuszczamy tam gości z miasta, gminy i nie tylko. Klasztor jest jednak terenem budowy, co nakłada na nas liczne ograniczenia. Im bardziej zaawansowana będzie odbudowa, tym większe będziemy mieć możliwości w zakresie udostępniania klasztoru.
Klasztor nie jest miejscem kultu od 214 lat. Siostry Magdalenki utraciły zarząd nad tym miejscem już w 1810 roku, a ich duchowe spadkobierczynie, urzędujące w Lubaniu , wspierają nasze działania.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).