Rzecznik Kurii Legnickiej ks.Waldemar Wesołowski odniósł się do naszego artykułu - Ksiądz wygonił kobietę z dziećmi z kościoła - mówi Bolecnautka
- Kościół nie jest placem zabaw. Miejsce i czas wymagają odpowiedniego podejścia i zachowania – mówi ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik biskupa legnickiego.
-To odpowiedź na pytanie dotyczące zachowania księdza z Bolesławca, który poprosił parafiankę z dziećmi o opuszczenie kościoła podczas kazania. Smuci fakt, że coraz to nowsze artykuły na ten temat prześcigają się w wymyślnych tytułach, sugerujących, że ksiądz "wygonił" parafiankę, co nie jest prawdą. W artykule na portalu bolec.info osoba opisująca sytuację stwierdza, iż „starszy brat wziął wózek i zrobił nim rundkę w kółko ławek”. Ksiądz zaproponował natomiast, aby chłopiec wyszedł z wózkiem przed kościół i tam go okrążał do woli. Zatem nie wygonił ani nie wyprosił, jak wynika z relacji tej parafianki – wyjaśnia w rozmowie z o2.pl ks. Wesołowski.
-Każda taka sytuacja wymaga roztropności zarówno ze strony rodziców, jak i księży. Myślę, że zetknął się pan z licznymi komentarzami na ten temat, w których często podkreśla się brak roztropności oraz wyczucia miejsca i sytuacji. Dziecku nie może być wolno wszystkiego. Świadomość tego, gdzie się jest i w czym uczestniczy, jest kluczowa.
Udział dzieci w Mszach Świętych jest jak najbardziej wskazany, również tych najmłodszych, które z perspektywy dorosłych jeszcze niewiele rozumieją, ale są stopniowo przyzwyczajane do pewnych rodzinnych praktyk. Widząc rodziców modlących się, z czasem zaczynają rozumieć, że jest to coś ważnego, a także chłoną atmosferę kościoła i liturgii, w której kiedyś same będą aktywnie uczestniczyć. Decyzja zawsze jednak należy do rodzica. Zdarza się, że dziecko ma „gorszy” dzień, wtedy warto zastanowić się, czy nie pójść do kościoła na zmianę, zostając z dzieckiem w domu. Tak postępują młodzi rodzice w mojej rodzinie. W takich sytuacjach konieczna jest wrażliwość i świadomość rodziców.
Msza Święta to nie jest spotkanie towarzyskie. Kościół nie jest placem zabaw. Miejsce i czas wymagają odpowiedniego podejścia i zachowania. Dla katolików msza jest najświętszym wydarzeniem, uczestnictwem w ofierze Jezusa Chrystusa, jego męce i zmartwychwstaniu. To także słuchanie Słowa Bożego i modlitwa wspólnoty Kościoła, co wymaga skupienia i ciszy – podsumował rzecznik biskupa.
~~Żółtozielony Dziurawiec napisał(a): Po co to oburzenie na słowa księdza?Ludziom brakuje dobrego wychowania,taktu,i zwykłej kultury oraz szacunku dla innych.Kościół to miejsce, skupienia na modlitwie, o co trudno, gdy dzieci płaczą lub rozrabiają.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).