Pięć lat temu koronawirus dotarł do Polski

Pierwszy przypadek zakażenia wirusem Covid-19 odnotowano u mieszkańca Cybinki, niewielkiej miejscowości niedaleko Zielonej Góry.

Karetka w Szpitalu Powiatowym w Bolesławcu (fot. Bernard Łętowski)

O rozwijającej się na całym świecie pandemii Covid-19 w Polsce dyskutowano od początku roku, a nasz pierwszy news na temat wirusa ukazał się 30 stycznia 2020 roku. Niecały miesiąc później dyrektor szpitala w Bolesławcu, Kamil Barczyk, informował że coraz więcej ludzi prosi o badania, aby sprawdzić, czy nie są zakażeni koronawirusem, ale jednocześnie zapewniał, że w mieście nie ma żadnych przypadków zachorowań na Covid. 

4 marca w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek Covid-19 w Polsce, po czym zaczęły pojawiać się kolejne. Już pierwszego dnia pandemii wojewoda dolnośląski zakazał odwiedzania chorych w szpitalach. W kolejnych dniach w bolesławieckim szpitalu zaczęli pojawiać się kolejni pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, a pierwszy przypadek tej choroby w Bolesławcu potwierdzono 14 marca u obywatelki Danii. 

Od 10 marca zaczęło się zamykanie kolejnych instytucji i odwoływanie kolejnych wydarzeń. Zamknięte zostały wszystkie szkoły i uczelnie wyższe, które ostatecznie aż do lata przeniesiono w tryb zdalny. Zamknięto biblioteki, urzędy, muzeum, BOK-MCC, MDK, archiwum, Termy, Orkę, kino i teatr, zawieszona została też komunikacja miejska. W kościołach przez wiele tygodni w Mszach Świętych poza kapłanami i służbą liturgiczną mogło uczestniczyć tylko pięć osób. Nasza redakcja nawiązała wtedy współpracę z parafią pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, transmitując w Internecie nie tylko Msze, ale też Drogi Krzyżowe i uroczystości Triduum Paschalnego. Krążyły niesprawdzone plotki o zamykaniu sklepów, przez co nawet w marketach brakowało makaronu, wody i papieru toaletowego. 

W związku z rozwojem epidemii rząd Mateusza Morawieckiego zaczął wprowadzać kolejne obostrzenia. Ostatecznie Polakom zakazano wychodzenia z domów, przy czym były możliwe następujące wyjątki: wyprowadzenie zwierzęcia domowego na spacer, udział w nabożeństwie (w kościołach nadal mogło być tylko pięcioro wiernych), wyjście do sklepu po niezbędne zakupy, wyjście do pracy oraz wizyta lekarska. Na dwa tygodnie zamknięto nawet lasy i cmentarze. 16 kwietnia wprowadzono obowiązek noszenia maseczek poza domem, i to nawet podczas jazdy na rowerze po pustej wiosce. 

23 marca, na dzień przed wprowadzeniem pełnego lockdownu, tak opisywałem swoje obserwacje z opustoszałego miasta:

Wychodząc z domu, zastanawiałem się, jak duży będę miał problem z zachowaniem bezpiecznej odległości od mijanych na ulicy ludzi. O ile w sklepie wystarczy w zasadzie tylko stanąć odpowiednio daleko od osoby, która jest przed Tobą w kolejce - i liczyć na to, że następna osoba też to zrobi - to na ulicy jest teoretycznie trudniej o taki dystans. W praktyce okazało się inaczej (...) Podczas całego spaceru minęło mnie co najwyżej kilkanaście osób. Poza stosunkowo ruchliwą ulicą Chrobrego (...) wszędzie było naprawdę pusto. Czasem przejechał gdzieś jeden lub dwa samochody, a gdzieś indziej przeszedł jakiś - na ogół samotny - przechodzień. Poza tym jednak trudno było kogoś spotkać (...) Pierwszy raz w życiu widziałem aż tak opustoszały Rynek - jakiegoś życia dodawała tylko głośna muzyka, dobiegająca z jednej z kamienic. W oczy rzucała mi się pustka na ulicy Asnyka (...) Ulice bardziej oddalone od centrum można było uznać niemal za wymarłe. A nawet na (...) ulicy Kubika, przecież zawsze pełnej samochodów i przechodniów, dzisiaj było niemal całkowicie pusto (...) Zaskoczyło mnie to, że w zasadzie widziałem na mieście tylko ludzi starszych, czyli tych, którzy najbardziej z nas wszystkich powinni teraz siedzieć w domach. Zbulwersowało mnie już zupełnie, gdy przy jednej kamienicy pewien przechodzień postanowił sobie porządnie odcharknąć i splunąć przed siebie, kiedy mnie mijał, śmiejąc się przy tym, że przecież nie ma wirusa.

Pierwszy lockdown spowodował przełożenie gali rozdania nagród prezydenta za promocję Bolesławca, która ostatecznie odbyła się w maju 2020 roku, choć bez udziału nie tylko publiczności, ale nawet osób nagrodzonych. Lockdown zaczęto stopniowo znosić po 20 kwietnia 2020 roku, jednak pandemia spowodowała przesunięcie wyborów prezydenckich z 10 maja na 27 czerwca. Mimo trwającej pandemii, kandydaci na prezydenta organizowali wielkie wiece wyborcze - jeden z nich, zorganizowany przez Andrzeja Dudę, odbył się podczas kampanii przed II turą wyborów na początku lipca na bolesławieckim Rynku.

Pandemia Covid-19 formalnie trwała w Polsce do 15 maja 2022 roku, kiedy to zniesiono stan epidemii. Z powodu Covid-19 zmarło około 120 tysięcy osób, przy czym od początku pandemii do maja 2024 roku stwierdzono 6 662 544 przypadki zachorowań na koronawirusa. Na całym świecie pandemia pochłonęła około 7 milionów ofiar, a jej psychologiczne, gospodarcze i kulturowe konsekwencje do dziś dotykają całą ludzkość.  

Na tych zdjęciach zobaczycie, jak wyglądało życie w Bolesławcu w pierwszych tygodniach pandemii.