Pan Jan , mieszkaniec bloku przy ulicy Gałczyńskiego mający mieszkanie na drugim piętrze zwrócił uwagę na konsekwencje palenia papierosów na balkonie przez sąsiadów, które znacząco wpływają na zdrowie jego żony, która nie może nawet otworzyć okna lub balkonu bo nie może znieść zapachu dymu z papierów. Mimo prób znalezienia kompromisu z sąsiadką, która nie zgadza się na ustalanie godzin palenia papierosów na balkonie, Jan napotkał na opór ze strony Spółdzielni Mieszkaniowej "Bolesławianka".
W obliczu faktu, że administracja osiedla wcześniej zabroniła palenia na balkonach i loggiach, Spółdzielnia odwołała ten zakaz. Decyzja ta pozostawia Jana i jego rodzinę w trudnej sytuacji, gdyż potrzebują oni wsparcia ze strony wspólnoty mieszkańców.
Jan nadal poszukuje rozwiązania, które umożliwiłoby mu zapewnienie komfortu i zdrowia swojej żonie, zachowując jednocześnie szacunek dla praw i regulacji spółdzielczych.
Senator RP Waldemar Witkowski, zajmujący się spółdzielczością, stwierdził, że jeżeli w statucie Spółdzielni nie ma zapisów zabraniających palenia papierosów na balkonie, to nie jest ono zabronione. Można takie zmiany w statucie zgodnie z prawem dokonać. Senator jednak namawia strony do kompromisu. Proponuje aby ktoś ze zarządu Spółdzielni spotkał się razem z sąsiadami i w ramach kompromisu ustalił takie zasady, który byłyby przyjęte przez obie strony.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z osobą, która pali papierosy na sąsiednim balkonie. Odpowiedziała nam, że nadal będzie palić bo to jest jej mieszkanie i ma do tego prawo. Nie chciała mówić o żadnym kompromisie.
Co sądzicie o takiej sąsiedzkiej "pomocy" i współpracy.
~~Żółtoczerwony Łubin napisał(a): Balkon to część mieszkania.Niekoniecznie. Balkon zazwyczaj jest częścią wspólną, podobnie jak klatka schodowa, będą jednocześnie powierzchnią do wyłącznego użytkowania przez właściciela mieszkania.
~~Darek napisał(a): Mam ten sam problem. U mnie w domu nikt nipalu , a jesteśmy zmuszeni do wąchania tego świństwa razem z innymi sąsiadami którzy też nie palą . Znajdzie się taki jeden cap i zatruwa ludziom życie. Powinni tego zakazać ustawą. Jakie to jest jego mieszkanie, balkon to już nie jest jego mieszkanie podobnie jak klatką schodowa. W Sejmie lenie za...ne nic z tym nie robią. Wolność jednego nie może być kosztem drugiego.Jak chce się truć to do lasu wypad . Mam nadziejęże znajdziesie ktoś mądry i cośw tym kierunku wreszcie zrobi..Zastosowana autokorekta
~~Jasnofioletowa Lawenda napisał(a): Problem palaczy, i osób niepalących, można rozwiązać wyznaczając klatki schodowe , w których mogą mieszkać tylko osoby niepalące.Palacze nich mieszkają wśród palaczy.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).