Do niczego się nie nadajesz

Szokujące ustalenia komisji antymobbingowej w MZGM. Rekomendacja: odizolować kierownika od pracowników, zwolnić.

O mobbingu w spółce miejskiej (fot. Wojtek Szoka)

REKLAMA

O sprawie możliwego mobbingu w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej pisaliśmy kilka tygodni temu w artykule Mobbing w zakładzie miejskim pod lupą prokuratury. Mimo, że od zakończenia prac komisji antymobbingowej minęły już ponad dwa miesiące prokuratura nie zrobiła żadnego postępu.

Radny Dariusz F. także nie wypowiedział się w sprawie formułowanych w jego kierunku oskarżeń. Nie brał także udziału w sesjach rady miasta czy komisji (zwolnienie lekarskie).

Portalowi Bolec.Info udało jednak dotrzeć do dokumentów związanych z tą sprawą. Porozmawialiśmy także z jednym z pracowników Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej - na jego prośbę nie pokazujemy jednak twarzy a głos zmieniliśmy.

Ustalenia Komisji Antymobbingowej rozpatrującej sprawę są szokujące. Po przesłuchaniu dziesięciu osób i analizie dokumentów Komisja ustaliła stan faktyczny.

- W ocenie komisji nie ulega wątpliwości, że doszło do działań mobbingowych (...) i zostały spełnione wszystkie kodeksowe przesłanki mobbingu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że dochodziło do częstych przypadków nękania, poniżania i zastraszania innych pracowników, skutkujących rozstrojami zdrowia - zapisano w protokole końcowym.

- Komisja antymobbingowa jednoznacznie stwierdza, iż od maja 2018r. (...) pracownik był nękany i poniżany przez kierownika Dariusza F. - zapisano w dokumencie.

- Kierownik wielokrotnie zwracał się do pracownika zwrotami: "włącz myślenie", "ty nic nie umiesz", "jak nie zmienisz myślenia na biurowe, to cię zwolnie", "k.... albo wykonujesz moje polecenia albo cię zwolnię" - zaznaczyła Komisja.

Komisja stwierdziła także, że kierownik miał bardzo duże pretensje, kiedy pracownik chciał wziąć urlop. Padały pytania: - Po co? Na co? Zapomnij o urlopie i skup się na pracy! Albo wracasz na ścierkę, albo zapomnij o urlopie.

Po złożeniu skargi przez pracownika kierownik miał zlecić innym podwładnym, w trakcie godzin pracy, wyszukiwanie błędów popełnianych przez pracownika od stycznia 2018r.

- Wykrycie błędów dopiero na potrzeby postępowania przed Komisją, świadczy raczej o niewłaściwym nadzorze nad podwładnymi i wykonywaną przez nich pracą - napisała komisja.

W protokole Komisja stwierdziła także, że Kierownik polecił pracownikowi podpisywanie się za niego na fakturach i innych dokumentach - co stanowi - zdaniem Komisji - podżeganie do popełnienia przestępstwa.

W dokumencie komisja wskazała wiele innych przykładów zachowań kierownika względem pracownika mających znamiona mobbingu.

Komisja Antymobbingowa w MZGM po przeprowadzeniu dochodzenia zarekomendowała pracodawcy między innymi odizolowanie kierownika od podwładnych oraz pociągniecie go do odpowiedzialności poprzez dyscyplinarne rozwiązanie stosunku pracy z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych oraz naruszania zasad współżycia społecznego w miejscu pracy.

W dokumentacji mowa jest także o wprowadzaniu przez kierownika nerwowej, stresującej atmosfery, dezorganizacji pracy, psychicznym znęcaniu się nad pracownikami, niszczenia relacji koleżeńskich, zastraszaniu pracowników zwolnieniami, używaniu wulgaryzmów czy załatwianiu swoich potrzeb fizjologicznych przy otwartych drzwiach.

Komisja zarekomendowała także pracodawcy, aby zapewnił pomoc specjalistyczną poszkodowanej (psychologiczną, psychiatryczną) oraz innym podwładnym.

Jedną z rekomendacji Komisji jest także przeanalizowanie możliwości złożenia do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w postaci znęcania się nad poszkodowaną pracownicą i innymi pracownikami oraz w postaci podżegania do fałszowania podpisu

- Zgodnie z rekomendacją komisji antymobbingowej złożyliśmy do prokuratury rejonowej doniesienie o możliwości popełnienia przestępstw przez kierownika - mówi Kazimierz Łomotowski, dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu. - Jesteśmy zakładem miejskim i takie  procedury nas obowiązują. Nic więcej nie będę komentował. Zależy nam na szybkim wyjaśnieniu sprawy przez organa ścigania - dodaje.

- Osoba poszkodowana zgłaszająca ewentualne stosowanie mobbingu dyrektorowi MZGM jak i możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza F w prokuraturze, a także podwładni kierownika Dariusza F. są zaniepokojeni tym, że organy ścigania tak wolno podchodzą do wyjaśnienia tej sprawy - mówi zainteresowany pracownik MZGM. - W Bolesławcu wszyscy znają radnego Dariusza F., dlatego moim zdaniem dla wyjaśnienia sprawy lepiej byłoby, gdyby tym problemem zajęła się prokuratura spoza Bolesławca - dodaje.

Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że prokurator, który miał prowadzić to dochodzenie zrezygnował z prowadzenia sprawy, ponieważ dobrze zna się z radnym. Prokurator Rejonowy nie wyznaczył jeszcze nowego prokuratora, który będzie prowadził tę sprawę.

W sprawie póki co nie wypowiedział się ani prezydent miasta ani żaden przedstawiciel klubu radnych Bezpartyjni i Ziemia Bolesławiecka, do którego należy radny.

Nowe informacje:

Wystąpiliśmy do prezydenta miasta Piotra Romana i przewodniczącego klubu radnych Rady Miasta Bezpartyjni i Ziemia Bolesławiecka Łukasza Jaźca o pilne stanowisko w tej sprawie. Czekamy na odpowiedzi. Natychmiast po ich otrzymaniu je opublikujemy.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z pracownikiem MZGM.