Skaut napisał(a): Myślałem że nie możemy mieć już gorszego prezydenta niż Lech Kaczyński. Okazało się jednak że może być gorzej.
Andrzej Duda, żeby nie wiem jak się zachowywał do końca kadencji, okazał najgorszym z pełniących dotychczas tę funkcję i nic już tego nie zmieni. Tak się niechlubnie zapisze w historii.
Jednomyślna, zdecydowana krytyka prawnego aspektu jego działań przez dwa najpoważniejsze, kształcące prawników, polskie uniwersytety tj. UW i UJ jest dobitnym wyrazem tego co sądzą o nim autorytety prawnicze i naukowe.
Duda powinien ze wstydu zjeść i wydalić swoje dyplomy.
Skaut napisał(a): PiS na równi pochyłej!
Sondaż TNS 14.12.2015 zmiany poparcia w stosunku do początku grudnia br.
PiS - pocz. XII – 42% 14.XII – 27%
Nowoczesna – pocz. XII 10 14.XII – 24%
PO – pocz. XII – 17% 14.XII – 16%
To skutek politycznego obłędu Kaczyńskiego i jego „dworu”.
Równie „imponujące” wyniki osiąga, czasowo urzędujący w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda.
Opinię że działania Dudy i PiSu to zamach na demokrację wyraża 58% pytanych a 67% uważa ze Duda nie jest samodzielny w swoich decyzjach i wykonuje głównie polecenia Kaczyńskiego.
Tenże Duda dzisiaj na Ukrainie publicznie krytykował polski Trybunał Stanu.
Taki „prezydent” to wielki wstyd dla Polski
!!
~ napisał(a):~Xl napisał(a): Adam Sosnowski, magazyn WPiS: Może nie wszyscy znają pewne obyczaje, które obowiązują podczas takich wizyt, więc warto pewną rzecz wyjaśnić. Otóż podczas bilateralnych spotkań prezydenta obowiązuje zwyczaj, zgodnie z którym każda strona wybiera jednego dziennikarza i on zadaje pytanie w imieniu wszystkich dziennikarzy ze swojego kraju. Zazwyczaj odbywa się to w ten sposób, że dziennikarze z danego kraju dyskutują między sobą i dochodzi między nimi do konsensusu pomimo, że każdy ma własne spojrzenie i priorytety.
Tym razem było tak, że tuż przed konferencją Duda-Poroszenko doszło do spotkania dwóch delegacji i na te rozmowy wpuszczono tylko po kilku dziennikarzy. W tej grupie znalazłem się też ja. Gdy wróciłem na konferencję prasową, sala była już pełna. Nadszedł czas na pytania i okazało się, że ze strony polskich dziennikarzy pytanie zada Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”.
Uporządkujmy - jakie to było pytanie? Z doniesień niektórych dziennikarzy na Twitterze (choćby Wojciecha Muchy) można wywnioskować, że zadano pytanie z tezą.
Nie dam dokładnego cytatu, ale jego sens był taki, że Ukraina miała się uczyć od Polaków demokracji, a tymczasem u nas nie wykonuje się wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Po tym pytaniu zrobiło nam się wstyd. Ukraińscy dziennikarze pytali oczywiście o sprawy zagraniczne, a w naszym imieniu Wroński pyta się o takie sprawy. Po samym Poroszence widać było, że jest zniesmaczony tym pytaniem.
Ale jak do tego doszło, że to akurat Wroński zadawał to pytanie?
Byłem już na kilkunastu wyjazdach prezydenckich i zawsze do jakichś sporów dochodziło, bo redakcje różnią się między sobą co do tego, która kwestia jest najistotniejsza. Zawsze jednak znajdzie się temat, co do którego wszyscy się zgodzą. Za każdym razem kluczowym elementem były właśnie kwestie polityki zagranicznej. Nie chodzi o to, by nie pytać o trudne kwestie, ale dzisiaj wyglądało to jak upokorzenie prezydenta naszego kraju przed inną głową państwa.
Zostawmy tę nieszczęsną konferencję. Jak wygląda wizyta prezydenta Dudy od merytorycznej strony? Co zaobserwowałeś?
Sama wizyta to tylko pozytywy. Cały czas jesteśmy w niedoczasie, bo przy okazji każdego spotkania rozmowy idą tak dobrze, że są przedłużane. Miałem okazję porozmawiać chwilę z minister Krzysztofem Szczerskim i on sam przyznaje, że rozmowy toczą się w bardzo dobrym kierunku.
Polska i Ukraina mają wspólne zdanie w sprawie Nord Stream 2. A zdecydowane stanowisko dwóch tak dużych państwa to coś poważnego. Wiemy też, że obydwa kraje nie chcą „odpuścić” Federacji Rosyjskiej. Polska strona wielokrotnie podkreślała, że musi być przestrzegane prawo międzynarodowe. To ważna wizyta, która może przynieść i Warszawie, i Kijowowi wiele dobrego.
Skaut napisał(a):
narobiła w gacie ze strachu
~ napisał(a): TK powinien zbadać konstytucyjność niepłacenia przez sędziów składek ZUS i pobierania przez nich emerytur 3-krotnie wyższych od reszty społeczeństwa!
Może warto, aby sprawą zainteresował się Trybunał Konstytucyjny i orzekł czy jest to zgodne z obowiązującą w Polsce Konstytucją? Byłbym bardzo ciekawy rozstrzygnięcia w tej sprawie...
Artykuł 2 Konstytucji RP stanowi, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej". Artykuł 32 Konstytucji dodaje: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne". Powstaje pytanie - jak dwa powyżej cytowane artykuły Konstytucji mają się do art. 91 Prawa o ustroju sądów powszechnych, który de facto zwalnia sędziów z obowiązku płacenia składek ZUS? Czytamy w nim bowiem, że: "Od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne". Co więcej - mimo, iż przeciętny Kowalski wyłożył przez całe swoje zawodowe życie setki tysięcy złotych w składkach na ubezpieczenia społeczne, a przeciętny sędzia nie zapłacił z tego tytułu ani jednej złotówki, to obecna przeciętna emerytura sędziowska stanowi wielokrotność emerytury przeciętnego Kowalskiego!
Czy potwierdziliby, że zwolnienie środowiska sędziowskiego z obowiązku płacenia składek na ubezpieczenia społeczne stoi w sprzeczności z naczelną zasadą równego traktowania wszystkich obywateli przez władze publiczne?