~AWP napisał(a): Niestety - zarówno jako pacjentka i rodzina pacjentów często mam do czynienia z bolesławieckim ZOZ. Sama interweniowałam kiedyś u rzecznika praw pacjenta i w dyrekcji odnośnie traktowania pacjentów w naszym szpitalu - chodziło nawet nie o profesjonalizm, tylko o karygodny brak kultury osobistej personelu. Dochodzenie, którego się domagałam zakończono pisemnymi przeprosinami, jednak później chamskie zachowania powtarzały się. Ponieważ bliskie mi osoby, których sprawa dotyczyła są poważnie i przewlekle chore nie mam czasu ani siły dalej się z ZOZ-em ścierać, ale moja konkluzja w tym temacie dotyczy reakcji specjalistów z innych ośrodków na poziom bolesławieckiego lecznictwa szpitalnego. Kilkakrotnie usłyszałam od lekarzy z innych placówek (z westchnieniem i przekąsem): Ach państwo z Bolesławca... no tak
PanM napisał(a): Nawiązując do rzecznika nasuwają się pytania;
1/ Kto jest jego bezpośrednim przełożonym ?
2/Kto płaci ?
3/Kto dba o realizację jego zaleceń ?
gover napisał(a):PanM napisał(a): Nawiązując do rzecznika nasuwają się pytania;
1/ Kto jest jego bezpośrednim przełożonym ?
2/Kto płaci ?
3/Kto dba o realizację jego zaleceń ?
Podales ten numer telefonu do rzecznika: 75 738 0235
Zadzwon, zapytaj, jesli zechcesz mozesz pozniej podzielic sie informacja na forum.
PanM napisał(a): Ok , zadzwonię jutro i przekażę aby rzecznik się tu wypowiedział.
PanM napisał(a): Ok , zadzwonię jutro i przekażę aby rzecznik się tu wypowiedział.
PanM napisał(a): Przed chwilą miałem przyjemność rozmowy z Panią Rzecznik Praw Pacjenta .
Zostałem bardzo precyzyjnie i grzecznie poinformowany o obowiązujących procedurach dotyczących zgłaszania skarg i uwag pacjentów .
Na tym etapie pozostawiam polemikę i oczekują co się podzieje dalej.