Kobiety, niezależnie od tego, co mówią inni, spotkajmy się na bolesławieckim Rynku, w poniedziałek o 17.00. Na czarno! Pokażmy swoją solidarność.

A moją odpowiedzią dla feminazistek jest to:[img=1475219153_f61x3jo.jpg]

~Kobieta napisał(a): Kobiety, niezależnie od tego, co mówią inni, spotkajmy się na bolesławieckim Rynku, w poniedziałek o 17.00. Na czarno! Pokażmy swoją solidarność.

Wprawdzie kobietą nie jestem , ale będę , bo lubię patrzeć na baby. Ale taka mała dygresja , cóż Wam po kobiecości , skoro my samce widzimy tylko odcienie szarości , a Wy nie uczycie nas dostrzegać kolorów duszy , tylko na czarno :| Cóż Wam po kobiecości zapatrzonej w siebie , jeśli zabraknie tego , co podziwia Waszą kobiecość ?

Kobieto. Ja stary i zniedołężniały głupiec , mogę ofiarować Ci różę ... obyś tylko chciała.

Qurcze ... w poniedziałek o siedemnastej ... w życiu nie miałem takiej randki ... kiedyś umówiłem się z Nią na dziewiątą :D



A tak nawiasem , ciekawym , czy Romcio Betoniarz będzie , czy też wyśle jakiegoś pachołka ? Szykuje się niezła impra :D

~Kobieta napisał(a): Kobiety, niezależnie od tego, co mówią inni, spotkajmy się na bolesławieckim Rynku, w poniedziałek o 17.00. Na czarno! Pokażmy swoją solidarność.

Niezaleznie też od swoich poglądów i sumień? Nie, dziękuję. Jako kobieta spędzę ten czas z rodziną.

P.S. Co za przewrotność, by ubierać się na czarną wypowiadając się za śmiercią nienarodzonych. Gdzie tutaj szacunek dla osób naprawdę pogrążonych w żałobie?
P.P.S. Nie jest prawdą, że zaostrzona ustawa antyaborcyjna stawia zycie dziecka ponad zyciem matki.
P.P.P.S. Uważam, że kwestię aborcji właściwie reguluje dotychczasowe prawo, ale na pewno nie wezmę udziału w hucpie kłamliwie nazywanej "obroną kobiet".

"Niezaleznie też od swoich poglądów i sumień? Nie, dziękuję. Jako kobieta spędzę ten czas z rodziną. "

Słusznie. Póki możesz i nie siedzisz w więzieniu za "nieumyślne spowodowanie poronienia".

~Anonim napisał(a): POpaprańcy dalej bronią koryta.

Tylko pusty dziwny czlowiek mógł tak napisać, co to ma wspólnego z ,,korytem'', a tak w ogóle to najlepszym przykładem koryta to są Pisiewicze.

Zastosowana autokorekta

Z projektu nowej ustawy:

"Organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, są zobowiązane zapewnić pomoc materialną i opiekę dla rodzin wychowujących dzieci dotknięte ciężkim upośledzeniem albo chorobą zagrażającą ich życiu, jak również matkom oraz ich dzieciom, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że do poczęcia doszło w wyniku czynu zabronionego"

Wygląda pięknie i łatwo na papierze tylko w rzeczywistości jest chyba trochę inaczej.Czy rodzice chorych dzieci i ofiary przestępstw mają zapewnioną godną pomoc czy zostają sami z tym co ich spotkało. ????
Wiem, ze ustawa nie weszła jeszcze w życie ale taki katolicki i chroniący życie kraj powinien mieć juz cały system pomocy chorym dzieciom ,a u nas? Nie szukając daleko nawet szkoły specjalnej chyba nie ma gdzie upchnąć bo wszędzie przeszkadza:-(

"Katolickość" (bo to jest trafne określenie) tego kraju wynika tylko i wyłącznie z faktu, że do kościoła zapisuje Cię rodzice przynosząc Cię do chrztu. Odtąd jesteś w rejestrach kościelnych i zwiesz się "katolikiem". Jeśli nie ochrzcisz dziecka spotkasz się z ostracyzmem, a nawet wykluczeniem społecznym i - co gorsze - rodzinnym. No bo jakże to tak... bez chrztu niemowlę zostawiać...

Referendum nie będzie, bo i władza i kościół wie, że Polska nie jest krajem katolickim w 95%, ale zapewne 45-50% (i spada, bo młodzi nie wierzą w głoszoną przez księży ewangelię piszczącej biedy - ale biedy dla ludu, a dla księży - życia na wypasie z nieślubnymi dziećmi). Wynik mógłby być taki jak w Irlandii (choć w innej sprawie), a to pokazało by prawdę o nas jako narodzie hipokrytów - bo to przecież zastanawiające, że w kraju zamieszkiwanym przez 95% katolików istnieje prawie największy wskaźnik osadzeń w więzieniach za przestępstwa, w tym przeciwko mieniu i życiu!!.

Coś tu nie gra. I stąd te dyskusje. W społeczeństwie chrześcijan nie ma mowy o kompromisach z Bogiem - nie zabijaj i koniec!! "Nie zmieni się ani jota, ani kropka..." - tak mówi Jezus. A Wy szanowni zwolennicy co powiecie na to Jezusowi?