~~Krwawosiny Głąbigroszek napisał(a): Sodoma Frederica Martela
~~Burobrązowy Groszek napisał(a):Ktoś napisał: ~~zbynek napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Burobrązowy Groszek napisał(a):
Bardziej interesujące, co faclo ma głowie i dlaczego jak z nim polemizujemy nie chce za skarby zmienić zdania na jotę.
Przyznam się, że nawet jak piszę, że faclo jest głupi to tak naprawdę wiem, że głupi nie jest. Jest tylko pogubiony, (>>>)
Wystarczy ołtarz TV i ulubione faclo "szkiełko" z TVNu.
(....) Poczytajcie trochę co to jest religia
nie zmieniam zdania bo...
1. nigdy nie byłem ''chorągiewą''
2.mam swoje zdanie
i 3 . chyba ciekawe...z tego samego powodu z jakiego zdania też nie zmienia ''tytoń''
czy jestem głupi nie mnie oceniać ale wiem że nie jestem tu najmądrzejszy...i to mnie wystarcza...
ps.
żadnych ''ołtarzy'' nie mam przed sobą ale ''szkiełko '' uwielbiam...
czytam dosyć sporo o religiach i bardziej bliski jest mi gnostycyzm niż polska odmiana katolicyzmu (chrześcijaństwa )
~~Krwawosiny Głąbigroszek napisał(a):
Ja bym mu polecił jeszcze lekturę "Sodomy" Frederica Martela.Chociaż ten i tak będzie dalej swoje- musiałby na sobie albo ktoś z jego bliskich doświadczyć "miłości bliźniego" ze strony jakiegoś katabasa.
Horus napisał(a):
ale to zapewne kolejny ''marginalny przypadek''...prawda ''tytoniu'' ? ;D