Horus napisał(a):

a ty? czy ty nie jesteś ''zniewolony intelektualnie '' skoro sam piszesz że wystarczy ci Biblia i innych pism nie musisz czytać?

Ja trwam w prawdzie obiektywnej. Jest jeden Bóg. I wszystko co z tego wynika. Inne "bajki" nie są mi potrzebne by zrozumieć mojego Boga. Co nie znaczy że nie wolno mi ich czytać, głównie po to by wypunktować ich bezsens.
Religia nie zakazuje mi czytać dzieł naukowych z dziedziny fizyki czy chemii. To wszystko stworzył Bóg. Będąc człowiekiem wolnym mam prawo poznawać mechanizmy, które rządzą tym światem. Ale jest też pewne ryzyko z tym związane. Szczególnie dobrze to widać na przykładzie PanaM. Wydaje mu się, że jak nauczył się na pamięć wzoru e=mc2 to już jest równy Bogu. Tak więc możemy poznawać świat, ale powinniśmy być świadomi tego, że do poziomu wiedzy Boga nigdy nie doskoczymy. On jest wiele poziomów intelektualnych nad nami.

no Horus Ty i tytoń ,a i Pan M macie zacięcie do udowadniania sobie

nic tu mu nie zamierzam udowadniać...
zresztą po co skoro on sam nie potrafi mi udowodnić istnienia ''boga'' :D

wszystko to teorie rodem z kosmosu...;D

Pocieszaj się. Panna tez tak mówił. Choć już był na etapie że Bóg istnieje, ale nie taki, jak nam się przedstawił w Piśmie Świętym. Tylko ze on już wie jaka jest prawda... A ty ją dopiero poznasz.

Horus napisał(a): nic tu mu nie zamierzam udowadniać...
zresztą po co skoro on sam nie potrafi mi udowodnić istnienia ''boga'' :D

wszystko to teorie rodem z kosmosu...;D

Świat bez Boga nie ma sensu, życie nie ma sensu. Lewacki umysł, zmiękczony innymi bezsensami, już się nie buntuje. Zamyka oczy i uszy, wyłącza mózg i trwa bezsensownie w swoim świecie bez Boga.
Człowiek trzeźwo myślący widzi, że bez Boga to wszystko wokół jakoś nie składa się w całość.

musisz sam ze sobą polemizować...
bo kiedy ci odpowiadam ''ręka boga'' tnie moje posty...;D

życzę ci więc powodzenia w tym byś sam siebie przekonał ...;D


Dopisane 06.04.2022r. o godz. 13:12:

~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Pocieszaj się. Panna tez tak mówił. Choć już był na etapie że Bóg istnieje, ale nie taki, jak nam się przedstawił w Piśmie Świętym. Tylko ze on już wie jaka jest prawda... A ty ją dopiero poznasz.

ty też kiedy dopadnie cię ''zegarmistrz światła'' :D
no chyba że uważasz że zmartwychwstaniesz...;D

marna nadzieja...
jeszcze nikomu się to nie udało...

może dlatego że to wszystko oparte na legendzie...

Horus napisał(a):

życzę ci więc powodzenia w tym byś sam siebie przekonał ...;D

Mnie nikt nie musi przekonywać, tym bardziej ja sam.
Nie wierzę w Boga. Ja wiem że On jest.
To tak jak byś musiał sam siebie przekonywać, że jak świeci słońce to jest dzień.

nie świruj...
ja WIDZĘ że jest dzień...
ty ''boga'' sobie TYLKO wyobrażasz...;D