Mignęło mi gdzieś w sieci że obok Wojowników Maryi, Rycerzy Chrystusa, Żołnierzy Chrystusa, Rycerzy Kolumba, Rycerstwa Niepokalanej, Rycerzy JP II, Przymierza Wojowników, Bożej Husarii ,mamy też Męskie Plutony Różańca. Można się uśmiechnąć, brzmi absurdalnie, ale tak naprawdę przeraża.
Pilnujcie swoje dzieci.

~~Chabrowa Smagliczka napisał(a): to tytuń teraz jest BZYK
a kogo On ten tego?

Nie jest , to inny cymbał.

~~arek napisał(a): Kościół Katolicki i jego kler to średniowieczne skamieliny.
Nie pasują do współczesnego świata, współczesnej wiedzy i świadomości ludzi.
To szybko zanikająca organizacja.
Oby jak najszybciej !

~~arek jak zwykle błyskotliwie, jak na człowieka pierwotnego przystało :)
Wiedzy ani współczesnej, ani średniowiecznej, ani starożytnej nie ma, bo z wypowiedzi widać, że żadnej nie ma.
O średniowieczu to ty chłopcze kompletnie nic nie wiesz, stąd też powtarzasz jakieś bzdury o średniowieczu.

A do szkół chodziłeś?

Komentujący wykazują się wielkim niezrozumieniem ważnych filozoficznych i eschatologicznych kwestii. Część czytających pewnie ma trudność z rozumieniem terminów, którymi się posługuję. Są osobnikami wyedukowanymi w stylu mcdonalds czyli byle jak, szybko i śmieciowo. Są produktem "współczesności". Tacy jak ci, którzy występują w filmikach typu :"matura to bzdura" dokumentując coraz większe ogłupienie przecież "współczesnego", a nie średniowiecznego, społeczeństwa.
Ale z szatanem możecie sobie poradzić. Posłuchajcie :)

phenylethylamine darknet drugs germany

W młodym wieku byłem przekonany o istnieniu Boga, a ksiądz był moim autorytetem, bardziej nawet niż nauczyciele w szkole. Tak było jednak gdy miałem 9 lat. Pamiętam jeszcze bierzmowanie z udziałem biskupa, gdzie zapamiętałem frazę jaką wygłosił - że my, dzieci po powrocie do domu poczujemy, że staniemy się lepsi. Niestety jak byłem urwisem, tak pozostałem i chociaż może się to wydawać śmieszne ale ja wtedy czułem się rozczarowany tym, iż wiara nie zadziałała. To było jedno z dziecięcych rozczarowań w stosunku do wiary i tych, którzy tę wiarę głosili. Nie był to oczywiście jakiś przełomowy epizod ale już wtedy zacząłem stopniowo „przeglądać na oczy” i coraz bardziej zauważać, że ani ksiądz nie jest taki święty, ani że Bóg taki oczywisty. Dalej poszło z górki. Erozja wiary następowała równolegle do erozji jeszcze jednej fałszywej ideologii, którą mi zaszczepiono w dzieciństwie, ideologii komunizmu. Cieszę się, że mój intelekt pozwolił mi na wyeliminowanie z mej mentalności obu tych ideologii, nie zaś jak w przypadku wielu innych ludzi, zastąpienie jednej drugą, tj. zastępując aktywność w partii, na aktywność w parafii (szczególnie obrzydliwe zjawisko wyraźnie widoczne zaraz po transformacji ustrojowej). Inna sprawa, że takie wolty wykonywali głównie ludzie interesowni kierujący się zawsze tam, „gdzie stoją konfitury”, stąd w „rozmodlonym” obozie władzy duża część to hipokryci i cwaniacy, traktujący wiarę koniunkturalnie, będąc wierzącymi na pokaz, dla poklasku. Tylko część z nich, to nadal wierzący, a ich cechą rozpoznawczą jest wyznawanie najbardziej ludycznej, aby nie powiedzieć najbardziej prostackiej, formy katolicyzmu. Co do samego księdza, o którym tu mowa, tylko bardziej świadomi mieszkańcy jego parafii, byliby w stanie powiedzieć czym się on faktycznie kieruje organizując takie ewenty. Jak znam życie to jest on naiwny albo cwany. Nie wiem co gorsze.

~~Żółtawozielony Narcyz napisał(a):

Ktoś napisał: ~~arek napisał(a): Kościół Katolicki i jego kler to średniowieczne skamieliny.
Nie pasują do współczesnego świata, współczesnej wiedzy i świadomości ludzi.
To szybko zanikająca organizacja.
Oby jak najszybciej !

~~arek jak zwykle błyskotliwie, jak na człowieka pierwotnego przystało :)
Wiedzy ani współczesnej, ani średniowiecznej, ani starożytnej nie ma, bo z wypowiedzi widać, że żadnej nie ma.
O średniowieczu to ty chłopcze kompletnie nic nie wiesz, stąd też powtarzasz jakieś bzdury o średniowieczu.

A do szkół chodziłeś?

Z twojej wypowiedzi natomiast wynika, że prawda faktycznie w oczy kole.
Zabolało , co?
I będzie bolało coraz bardziej bo taka jest prawda.
Żadne twoje i tobie podobnych "nawiedzonych" gryzmoły tego nie zmienią.
Odchodzicie w daaaaleką siną dal.
Bye, bye.

~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a): Nie wiem co gorsze.

No tośmy się pośmiali. Ha ha ha
Faktycznie wybrałeś inna drogę. Drogę pozbawiona wszelkich wartości. Gdzie podszywanie się pod kogoś to tylko dobry żart. Nie obchodzi cię nikt i nic. Ważne jest jedynie by kasa się zgadzała a życie było lekkie, łatwe i przyjemne. Tylko na co ci takie życie? Ty już od dawna pachniesz trupem. Kto nie żyje w Bogu, już dawno umarł.