Jasiu, jak coś w końcu do ciebie trafi, to zrozumiesz, co do ciebie piszę. Nie będę zakładał wątku - to była mała prowokacja, żebyś coś przemyślał. Na razie nie jesteś osobą dojrzałą. Raczej dużym dzieckiem, dla którego pytania o sens życia kończą się na odpowiedziach o zabawkach i słodyczach. No i czajniku, który jak widać po wpisach odgrywa jakąś mistyczną(?) rolę w twoim życiu.
Mam nadzieję, że zdążysz dojrzeć, zanim dopadnie cię alzheimer i demencja.
BTW - pytanie, co chcesz usłyszeć na swoim pogrzebie nie jest idiotyczne. To pytanie, które jak widać budzi twój niepokój. Czyli nie wszystko stracone! Pracuj chłopcze i dojrzewaj szybko!

Dobrej nocy!

to była prowokacja?
wyszedłeś na dur.nia a nie prowokatora...;D

ja też szykuję się do podusi ale odpowiedz mi tylko co ty USŁYSZYSZ na swoim pogrzebie? ;D

1. Kościół katolicki nie ma monopolu na prawdę (choć tak uważa);
2. Jest instytucją, która doprowadziła do wojen religijnych, te zaś spowodowały śmierć setek milionów istnień ludzkich;
3. Niesie ze sobą ryzyko molestowania dzieci oraz ich gwałcenia;
4. Organizuje męskie orgie , zwalcza LGBT ale pieniądze od Jarka bierze ;
5. Ergo: naraża na choroby weneryczne , bo prezerwatywa to grzech.

Po Bożym Narodzeniu księża w całej Polsce odwiedzają domy swoich parafian. Kolęda to ważny moment dla katolików. Duchowni przychodzą wtedy pobłogosławić dom i jego mieszkańców. Niestety, oszuści wykorzystują wizyty duszpasterskie i podszywają się pod księży. W ten sposób okradają wiernych, którzy sądzą, że dają pieniądze kapłanom.
Na szczęście dotyczy to tylko rodzin katolickich, tak jak pedofilia.

oszuści okradają?
wyłudzenie też jest oszustwem...a czym jak nie wyłudzeniem jest ta w szerszym kontekście tzw. wizyta duszpasterska?
czy widzicie w czasie trwającego roku jakiegoś księciunia w swoim domu który by wpadł do was ot tak sobie ...sprawdzić jak się wam żyje ,czy nie jesteście w jakiejś potrzebie?
czy nie wyłudzeniem jest opłata za tzw. sakramenty?
uważam to wszystko za jedną wielką ''ściemę'' ...;D

"Wizyty duszpasterskie" to tylko sposób na wyciągnięcie kasy i uzupełnienie kościelnych "teczek" o nowe informacje o "duszyczkach".
Jak mieszkają, z kim mieszkają ile mają dzieci itp.
Podobnie jak spowiedź od zarania katolicyzmu służyło to wszystko zbieraniu danych "wywiadowczych" (nie zawsze w cudzysłowiu).

coś o tym mogę napisać
ksiądz bazyliki odmówił pochówku
bo nie przyjm
owali ksiendza (celow0)
i tu sinoniebieski 100/100
mimo że ślub ,dzieci były chrzczone w kościele

niedziela a więc czas na ''słowo na niedzielę''...;D

Trzeba szykować grabki i zakasać rękawy do pracy. Księża apelują do ludzi, żeby dbali o kościół i cmentarz. "Fakt" znalazł też kwotę, którą w dolnośląskiej parafii miała zapłacić każda rodzina – na kwiaty i porządki.

Datki na sprzątanie. Padła taka kwota
Franciszkanie z Głowienki (woj. podkarpackie) podają konkretne daty i adresy. Mają dwie prośby. Jedna o sprzątanie, druga o dobrowolną ofiarę pieniężną na ten cel – raz do roku. Proboszcz z Bystrzycy Górnej (Dolnośląskie) podał konkretną kwotę. To 40 zł od rodziny.

Porządki także na zewnątrz. W podlaskim Górnie zaplanowano wielkie sprzątanie liści. "Zapraszamy po jednej osobie z domu. Proszę przynieść grabki i zorganizować transport" – apeluje proboszcz. Wymigać się nie mogą: młodzież idąca do bierzmowania, komunijne dzieci oraz ich rodzice.

To wprawdzie nie jest zadanie na tę porę roku, ale w Nieboczowach (Śląskie) trzeba też kosić trawę. Do dyspozycji parafianie mają specjalistyczny sprzęt: traktorek, kosiarkę i podkaszarkę oraz nożyce elektryczne do żywopłotu. Ich zadaniem jest też utylizacja trawy, we własnym zakresie.''

a może tak katabasie zatrudnij sobie firmę sprzątającą a nie szukasz frajerów...
a może tak pasożycie podwiń sukmanę i sam rusz dupsko...