~~ napisał(a):~~ napisał(a): Bóg tak nie chciał. Chcieli zdziczali najeźdźcy z Afryki.
ale pitolisz
''zdziczali najezdzcy''?
nie tak dawno w Łodzi przetrzymywano i gwałcono przez dziesięć dni młodą dziewczynę i nie byli to najezdzcy
to byli polscy katolicy ,chrześcijanie
nie pisz mi tutaj że coś mi sie pomyliło
nic nie oczekuję od twojego boga a że się bawię i używam życia jak tylko mogę to moja sprawa i żaden bóg nie jest mi potrzebny do towarzystwa
a jak to niby bóg ma mi pomagać?
może niech zapyta czy tego oczekuję bo gdzie to ja napisałem że oczekuję jego obrony ?
na stan swojego konta pracuję sam a dopuścić do niego boga to tak jak zawierzyć ''amberom'' czy ''skokom''
ja jestem ''niedojrzały'' ?
niezły z ciebie koleś :)dowcipny :)
napisz gdzie napisałem słowo o oczekiwanej od niego-''boga''- pomocy ?
ja się na kogoś obrażam? na kogo?
równie dobrze mogę obrazić się na kosmitę bo też go ie widziałem
a szybciej mi do uwierzenia w ich istnienie niż jakiegoś żydowskiego kaznodzieji nie jedynego zresztą w tamtych czasach ;)
Szymon Bar Kochba to jeden z przykładów
szczytem tych bzdur które tu wypisałeś to to że
''lewicowość to choroba umysłu''
a ''prawicowość''?
''dar niebios''?:)
DP napisał(a): nawet na jałowej ziemi wykiełkuje ziarno
nie od sierwcy i nie od ziemi to zależy
tylko od ziarna, dobrego i mocnego ziarna:)
spokojnego:)
~~ napisał(a): DEBEST
POTRAFISZ ODPOWIEDZIEĆ CZY TA DZIEWCZYNA Z RIMINI POWINNA EWENTUALNIE URODZIĆ DZIECKO LUB DZIECI?
~~debest napisał(a):DP napisał(a): nawet na jałowej ziemi wykiełkuje ziarno
nie od sierwcy i nie od ziemi to zależy
tylko od ziarna, dobrego i mocnego ziarna:)
spokojnego:)
Według Boga przypowieść o siewcy i ziarnie była najważniejszą przypowieścią. Ziarnem zawsze jest słowo Boże. Wszystko zależy od podłoża - na jałowym, skalistym nic nie wyrośnie. Między ostami też nie wyrośnie.
Jeśli padnie na ziemię żyzną - wtedy wyda plon.
Dobrze, że ktoś tutaj usilnie tłumaczy domorosłym anarchistom jak groźna jest dzisiejsza ideologia tolerancji wobec mniejszości seksualnych narzucających swoją wizję rodziny większości i usiłująca, by większość uznała za normę to, co owa mniejszość deklaruje: rodzina to może być dwóch facetów lub dwie kobiety, a seks między facetami to coś naturalnego.
Człowiek przeżył na tej planecie tak długo tylko dlatego, że uznawał takie zachowania za zboczenie lub chorobę.
Ta ideologia wymierzona jest nie przeciwko Bogu, ani przeciwko chrześcijaństwu, ale przeciwko rodzinie. To już działa na zachodzie. W Polsce jeszcze rodzina to ojciec i matka. Można jeszcze spokojnie dać klapsa dziecku, bo każdy wie, że synowi trzeba zgiąć kark, bo inaczej wyrośnie na rozpuszczonego typa pozbawionego szacunku do rodziców.
Bóg pozostawił w Biblii model rodziny, model moralnego postępowania i drogę do zbawienia od śmierci.
Diabeł wprowadził teorie ewolucji, relatywizm moralny (czyli to, co piszą niektórzy na forum, że każdy może sam ustalać co jest dobre a co złe według swojego poczucia wartości), a teraz nowy model rodziny.
Życie i śmierć.
Wybierajcie.
~~debest napisał(a):~~ napisał(a): DEBEST
POTRAFISZ ODPOWIEDZIEĆ CZY TA DZIEWCZYNA Z RIMINI POWINNA EWENTUALNIE URODZIĆ DZIECKO LUB DZIECI?
Dziecko poczęte ma swoje własne odrębne DNA, a więc nie jest częścią ciała matki. Nie można go więc wyciąć jak wątroby.
Dziecko należy urodzić. Można je przekazać nawet do "okna życia".
Czy to mądre karać śmiercią człowieka za to, co zrobił matce jego ojciec?