DP napisał(a): Nie !
trzeba mieć chęci
Ale co :"Nie!" ? Nie rozumiem Twojego krzyku.
Pamiętaj, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Nie zbudujesz relacji z kimś, z kim nie możesz się porozumieć, bo mówicie różnymi językami. To jest problem dzisiejszego świata, nie tylko Polski. Jest poważne pęknięcie pomiędzy ludźmi. Jedni mówią o rzeczach tak, jakimi one są (św. Tomasz z Akwinu prawdę definiował jako zgodność myśli z rzeczywistością). Drudzy uważają, że nie ma obiektywnego opisu świata i jest wiele prawd.
Zauważ DP, że ci drudzy tak naprawdę sami z sobą nie mogą się porozumieć skutecznie. Jedyne co ich łączy to to, że każdy może mówić co chce, ale drugiego tak naprawdę to nie interesuje, bo on ma swoją "prawdę". Prowadzi to do zniszczenia społeczeństwa, bo wyznawcy ideologii postprawdy dobrze funkcjonują tylko jako egoiści. I tak wygląda dzisiejszy świat.
Problem z postmodernistycznymi relatywistami polega na tym, że nie słuchają i nie interesują ich inne poglądy. Maja swoją "prawdę" i to im wystarcza. A że ich "prawda" nie jest zgodna z rzeczywistością to nie jest dla nich żaden argument. Dlatego w dzisiejszym świecie możesz znaleźć wyznawców płaskiej ziemi, sprzedają się jak świeże bułeczki pisemka typu "Wróżka" i masowo ludzie latają do pseudonaukowych psychoterapeutów. Skoro każdy ma swoją "prawdę" i nawet całkowicie sprzeczne ze sobą "prawdy" są dalej "prawdziwe" to człowiek uwierzy we wszystko. Dzisiejszy świat jest kompletnie irracjonalny. Stracił punkt odniesienia.
DP - prawda to zgodność myśli z rzeczywistością. Jeżeli myśl jest z rzeczywistością niezgodna to jest kłamstwo.