~~Różowy Len napisał(a): Horus napisał(a):
a pany w ''purpurach'' grożą dzieciakom nie dopuszczaniem do bierzmowań...
To nie groźba a tylko bezpośrednia konsekwencja. Wspólnota katolicka to nie jakieś stowarzyszenie, gdzie o byciu jego członkiem decyduje zapisanie się i opłacanie składek. Przynależność do wspólnoty Kościoła oznacza przyjęcie jego praw. A o jakim przyjęciu praw Boskich można mówić, jeśli młody człowiek maszeruje ulicami i domaga się prawa do mordowania ludzi?
Kościół ingeruje w życie osobiste obywateli . Obywatele protestują. Czym bardziej nachalna ingerencja tym burzliwsze protesty.
Co do opłacania składek -- Jest to poważny mankament wspólnoty katolickiej . Gdyby sama opłacała wszelkie koszty związane z celebrowaniem wiary była by znacznie skromniejsza liczebnie ale bogatsza jakościowo na wewnętrzne potrzeby.
Skoro wspólnota katolicka co roku otrzymuje w różnych formach po kilkanaście miliardów PLN musi się liczyć z reakcją suwerena. Suweren ma przyjęte prawa kodeksu cywilnego .