Horus napisał(a): a powód?
czułbyś się zdominowany?...:]
No nademną raczej dominować nie będziesz bogu . Nie z takimi bogami miałem do czynienia ... ale jeśli już wybierasz się na wycieczkę po manowcach własnej jaźni , to weź mnie z sobą , a udowodnię Ci , że SZATAN nie jest twoim kumplem i " kociołek " to może być twa ostatnia ostoja egzystencji ... bogu :D
A ponieważ jesteś ateistą i w " kociołek " nie wierzysz , to co się pultasz ? Twa egzystencja skończy się z ostatnim uderzeniem serca ... i nie ma żadnego dalej ... bogu :)
" każdemu dane będzie to w co wierzy " , jak Bułhakow mawiał ... nie tylko On z resztą :)