M21W2 napisał(a): Janusz tym razem krótko , szkoda czasu . jak dla ciebie los i walka Żołnierzy Niezłomnych nie jest ściśle powiązany z LWP i zbrodniami komunistów to ręce opadają .
Już rozumiem twoje problemy , gdzie napisałem o jakiejś wymyślonej przez ciebie ustawie , chyba że dla ciebie Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego nie wydaje wyroku tylko ustawy .
Poczytaj o zbrodniach 2. Batalionu 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty .
Janusz moje poddanie się emocjom jest niczym w porównaniu z twoją stalinowsko bierutowską zakłamaną propagandą .
Pytasz - czyimi ofiarami są ci ze spalonych wiosek , dla mnie są ofiarami ponownej napaści sowietów na Polskę dla której wojna nie skończyła się w 9 maja 1945 .
A miało być krótko . Walentynowicz nie mieści się w tym temacie , załóż temat o Śp Annie Walentynowicz , tak ochoczo atakujesz Pana M za " oczernianie " kobiety " zobaczymy kto z was jest mistrzem oszczerstw .
Dopisane 06.03.2023r. o godz. 20:22:Na tym kończę wypowiedzi w tym temacie , ostatnim wpisem zszedłem do twojego i tobie Janusz podobnym poziomu , żałuję że dałem ci się sprowokować .
Lucjan ...jak zwykle kończysz kiedy tak naprawdę niewiele masz do obrony swoich tez...
przecież sam napisałeś kilka dni wstecz że ''takie były czasy'' ...to było takie twoje usprawiedliwienie mordów ''przeklętych''
czy ty myślisz że to co zrobili ci 2-go batalionu pochwalę?
zbrodnia jest i będzie zbrodnią ...
wybielanie zbrodniarzy i robienie z nich bohaterów niczego pośród myślących Polaków nie zmieni...odznaczanie bandytów w typie Łupaszki orderami przez ''zimnego Lecha'' też nic nie zmieni...
upamiętnianie Brygady Świętokrzyskiej przez ''budynia'' to kpina ...
''..ofiarami są ci ze spalonych wiosek , dla mnie są ofiarami ponownej napaści sowietów na Polskę dla której wojna nie skończyła się w 9 maja 1945 .''
tyle że to nie sowieci a Polacy z AK palili POLSKIE wsie i mordowali POLAKÓW...
''Walentynowicz nie mieści się w tym temacie , załóż temat o Śp Annie Walentynowicz , tak ochoczo atakujesz Pana M za " oczernianie " kobiety " zobaczymy kto z was jest mistrzem oszczerstw .''
Walentynowicz ''nie mieści się w temacie''?...a jednak mieści się tylko ty Lucjan nadal nic o tym nie wiesz bo oprócz nazwiska tego ''wyklętego'' nic więcej nie napisałem...
to jest właśnie to Lucjan że ja czytam to do czego ty nie potrafisz sam dotrzeć...nie potrafisz lub nie chcesz bo to zburzyło by twój ''świat'' ...oparty na ''legendach'' ...
tak Lucjan ...Walentynowicz nigdy nie przeprosiła jednego z ''wyklętych''
a jeśli uważasz że rzucam tu oszczerstwami jak twój wspomniany kolega ;D to jedno słowo o link a wrzucę ...
tylko jak wtedy to wytłumaczysz? ...pomyślałeś o tym?
podobnie chciałeś tu kiedyś ''usprawiedliwiać ''innego bandytę ...
wiesz kim był Konsul 2 ? ;D
Dopisane 07.03.2023r. o godz. 08:04:
a to ekstra dla Lucjana bo wczoraj coś wspominał o tym kto ''jest większym oszczercą '' kiedy wspomniałem o małostkowości Walentynowicz która chciała zlinczować '' niezłomnego'' ale nie chciała przeprosić...
to fragment Lucjan a resztę sam znajdziesz...
Karol Smoczkiewicz osiedlił się w Opolu już po oficjalnym okresie wrzucania niezłomnych do grobów, czyli po 1963 r., ale nie dość że „Smok” przeżył wojnę jako oficer AK, katorgę lat powojennych podobną wielu życiorysom łącznie z torturami i więzieniami, to w dodatku, (co czyni go wyjątkowym przykładem w tym względzie), mjr Karol Smoczkiewicz przeżył najdłuższą kampanię oszczerstw, dyskredytacji i zastraszania przez UB, SB i nawet media, niż jakikolwiek przykład niezłomnego jaki znamy w historii powojennej Polski, a znamy ich kilkadziesiąt.
W dodatku, działania władz skierowane przeciwko „Smokowi” miały wydatną pomoc w postaci intensywnej prywatnej wendety nienawiści jednego człowieka, superagenta Piotra Króla, którego „Smok” znał jeszcze z czasów działań w AK na kresach w Galicji Wschodniej, na południe od Lwowa w obwodzie Stanisławowskim.(...)
''Roman Kirstein był jednym z ludzi Solidarności Opola, którzy w dawnych czasach uwierzyli plotkom o Smoczkiewiczu. Po ujawnieniu dokumentów miał jednak honor, było mu zwyczajnie głupio i zadzwonił do rodziny z przeprosinami, zrobiło to także szereg innych osób z całego kraju.
''Nie wszystkich jednak było na to stać. Dla przykładu, Anna Walentynowicz która w r. 1985 namawiała by Smoczkiewicza zlinczować na jednej z uroczystości w Gdańsku jako agenta UB, nie pozwoliła sobie na słowo przepraszam wobec niezłomnego oficera AK i kolegi z Solidarności… Jak wspomina żona Kazimiera: „Nie ukrywam że Anna Walentynowicz rozczarowała mnie swoim brakiem reakcji po latach”.(...)
więc Lucjanie kłamałem czy nie? ;D
wiedziałeś o tym wcześniej?...wątpię bo o takich sprawach się milczy i mało pisze by pewne sprawy wyciszać lub ukryć...
są jeszcze fakty którymi jeszcze nie raz będę mógł cię zaskoczyć...ale mnie się nigdzie nie śpieszy....;D