Te hiszpańskie jelenie to jak te sadzawki - niby baseny, sekundniki dla pieszych, mrygajace latarnie z cyckami nie wiadomo do czego, tężnia i wiele, wiele innych bezsensownych wydatków.
Aby drożej, tandetniej i bez sensu. Słowem jeden wielki MIŚ.

Znalezione w archiwum nieIstotne z 2010 roku :)
"Bogusław Nowak, radny, właściciel restauracji i hotelu Villa Ambasada, współorganizator i pomysłodawca Gliniady," tyle lat nieIstotne właziło Bogdanowi w (_!_)bez mydła tylko lekko gliną umazani pisząc peany pochwalne na jego temat i? Gwizdała ukradł jego pomysł i zarejestrował jako swój.

Popieram Pana Panie Nowak. G. Powinien za to prawnie solidnie oberwać.

Kto ma odwagę , zawalczyć w tym miescie , ten nie jest wygrantym, tylko ofiarą. Wiem to z własnego doświadczenia. Tu ręką rękę myje . Przykladow jest więcej, np.w bolesławieckiej oświacie. Tu nie reaguje się na źle traktowanie pracownika przez dyrektorkę, tylko po 3 latach usunięcia w cień, przywraca na ponowne stanowisko zarządzające. Tu się zachwala nauczycielkę tworząca dziki ogród, a dzieci w tym czasie siedzą na boisku i zamiast uczyć się do egzaminów, mają przynieść na ocene 6 taczkę ogrodową....
To miasto jest piękne, oblane lukrem , ale w środku jest jeden kulton , uzależnienie i brak szans dla ludzi wartościowych, dobrych specjalistów, którzy uczciwie pracują . Kolesiostwo że zmarłym politykiem kiedyś doprowadziło do otwarcia firmy edukacyjnej, jednak rotacja ludzi świadczyć też może o traktowaniu podmiotu....
Pań Nowak jest przegranym w oczach władz, ale wygranym w oczach bolesławian, bo ma pomysł, bo ma siłę, bo ma ostry język, boma wokół siebie ludzi , których też się nie akceptuje, bo jest jakiś....
W tym mieście kultura upada .... miasto nie ma pomysłu na promocję , a przywołane ze spektaklu niedźwiedzie mogły symbolizować właśnie strach i uwiazanie.
W tym mieście jest jeszcze tyłu wspaniałych ludzi , że to im powinno się zapłacić, by mogli promować ceramiczne święto, tylko z ludźmi trzeba umieć rozmawiać , a nie widzieć wyżej niż świńskie ryjki .

Prawda jest prosta. Autorem Gliniady jest Nowak. I to jemu należą się prawa autorskie. Myślę, że bez trudu udowodni to.

Jak dobrze, że wyjechałem z tego miasta. Prowincjonalna, duszna atmosfera. Kłótnie o jakaś pseudokulturalną impezkę polegającą na mazaniu się gliną. Naprawdę Bolesławca nie stać na nic więcej ???

Brawo Panie Nowak. Ma Pan rację!

Ciekawe na co w tym roku bedzie sie rzucac redaktorka istotnych,prosze potrenowac jeszcze,to bylo tak zalosne,ze wstyd bylo na to patrzec