Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Coś się kończy, coś się zaczyna
5134
#TOjsienka nieaktywny
21 października 2010r. o 20:21
No jak widzę navi zeszliśmy z Grzdylusia weszliśmy na Poranioną w wojnie.Drogą do zgody nie jest zwalanie na kogoś winy tylko na niektóre rzeczy trzeba przymknąć oko i udawać że się nie czytało co pisało.Bo co z tego że zyskasz jednego przyjaciela w zamian tracąc drugiego?Czasami najlepiej zmienić temat.Ja nie wiem po co do tego wracacie sensacji szukacie?Co było minęło życie toczy się dalej :*


Dopisane 21.10.2010r. o godz. 20:21:

A więc ponownie mówię DZIN DYBRY WIECZÓR ;)

Moja chata skraju-ja nyczoho ne znaju
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4067
#zraniona nieaktywny
21 października 2010r. o 20:24
Navi napisał(a): Zraniona nie potrzebnie tak na Ciebie naskoczyła bo moim zdaniem nic takiego nie napisałaś co mogłoby kogoś strasznie zaboleć...:)
Navi ty sie odemnie odczep!! JA na nikogo nie naskoczylam! Napisalam tak samo co mysle.. czy moze JA musze pisac co wam pasuje,ja tu nie ebde nikomu du... lizac bo wam tak pasuje! ja serdecznie Gosiam zaprosilam, a ona skoczyla na mnie ze moge sobie focha strzelac i jej to jest obojetne!! A ty jak nie mam z tym nic do czynienia to sie nie mieszaj! Sama na Grzdyla wczoraj skoczylas bez sensu! Bo on mial tak samo tyle winy ile ja Za Gosi humor! Nie ejstem za nim ani przeciw-ale widze nie raz ze skaczecie po nim bo takie humory akurat macie a tym bardziej jak wam wiecznie nie slodzi! Ludzie jestescie dorosli!! wszystko tutaj to zarty, to nie realnosc,za bardzo wczuwacie sie w jakies role! a potem wielkie rozczarowania bo nie jest tak po waszych myslach, Nie bronie go,ale widze co sie pisze, jak wam nie smaruje to wielce wyzwiska na niego.. ilez mozna,, i tak jest z kazdym.. nie raz mysle ze ten temat nalezy tylko do was i nikt nie ma prawa cos napisac co wam nie smaczne jest. Jak juz Gosi pisalam ja jak mam zle humory to nie wychodze z domu i nie pisze na forum zeby komus przykrosci nie zrobic! Zle humory nie sa dla mnie zadnym wytlumaczeniem zeby gardzic kolezankami bo czuja sie olewane, ile razy ja bylam przez was olewana i sie nie obrazalam! A te zle chwile widze tutaj u was non stop, za przeproszeniem ale tu nikt nie deptal po niej jak lezala, bo sama sie wdala w taka sytuacje, nie raz trzeba umiec sie ugryz w jezyk a nie pisac bo tak prawie humor dopisuje, i sie wyzywac na innych! to nie sa wytlumaczenia, tym bardziej ze my z Gosia sobie i prywatnie pisaly o problemach, jabym sie nie nawet nie wazyla do niej napisac : jak chcesz to sie nawet i Ty mozesz do mnie nie odzywac,bo mi to wisi! Bo tak w tym sensie bylo napisane. Tak sie obchodzi z kolezankami co tylko serdecznie zycza????
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
21 października 2010r. o 20:26
GoSiaM napisał(a): Przepraszam , bo to ja rozpętałam tą wojnę i ja muszę ją zakończyć. Nie miałam więcej pisać , ale ten ostatni raz to zrobię . Nie chcę żebyście się tu przeze mnie kłócili , ja zrozumiałam pewne sprawy, wiem ze jestem jaka jestem i dlatego nie chcę żebyście i wy tak postępowali . Uświadomiliście mi gdzie jest moje miejsce i kim jestem . Tu został kawałek mojego życia i chcę żeby to miejsce było w dalszym ciągu szczególnie i żeby było tym bezpiecznym azylem , dla tych którzy tego potrzebują. Więc proszę jeszcze raz o spokój , bo nikt nie jest tu winny , tylko ja sama.

Podobnie jak Ty obiecywałem nie pisać i podobnie jak Ty łamię obietnicę. Za Twoim słowem Gosiu również proszę o spokój , nikt tu nie jest winny. A jeśli poczuwasz się do winy , to ja Ci tą winę wybaczam , jak również Grzdylowi i wszystkim innym , którzy rzucili kamieniem. Jesteśmy tylko ludźmi , jak mówi Navi. i czasami nas ponosi , Grzdylu , proszę wybacz moje złe słowa . ;(

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4067
#zraniona nieaktywny
21 października 2010r. o 20:28
Navi napisał(a): a to nie jest powód do pogardy...

a kto kim pogardza to juz pisac nie bede, radze za wlasnego nosa sie zlapac! bo wiecznie tylko innych widzicie ,tylko nie siebie! I nie piszcie o falszywych przyjacielach,bo sama sie zastanawiam nad tym !!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3309
#Navi nieaktywny
21 października 2010r. o 20:43
No przepraszam bardzo,a czy kogoś stąd wyrzucałyśmy??każdy ma prawo pisać gdzie chce i co chcę, a to że ktoś ma zły humor nie znaczy, że ma nic nie pisać, żeby czasem nikogo nie urazić :>
Poza tym Goska nie napisała, że olewa Ciebie, więc nie wiem po co się rzucasz od razu...mówisz przyjaźń??chyba nie każdy wie co to słowo znaczy jak trzeba człowieka poznać, żeby określić go mianem przyjaciela...dlaczego się wtrącam??bo może chcę rozwiązać ten problem...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3046
#sentinel nieaktywny
21 października 2010r. o 20:47
Ja też Was witam :D
Napiszę Wam o wydarzeniach, jakich doświadczam od kilkunastu dni.
Chodzi o to, że żona mojego przyjaciela jest śmiertelnie chora. Zostało jej może około kilkanaście, kilkadziesiąt dni życia. To bardzo smutne, tym bardziej, że Ona doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Jednak sprawą dla mnie niespotykaną jest to, że mimo, że Jego żona jeszcze żyje, to już oboje wybrali sobie miejsce na pochówek i On już rozmawiał z księdzem, na temat pogrzebu. Rozmawiam z Nim często i za każdym razem, jak do mnie dzwoni, to mam wrażenie, że Jego słowa zaczną się od tego, że jego żona zmarła.
To bardzo dziwne uczucie, gdy rozmawiamy z kimś, kto wie, że niedługo odejdzie w zaświaty. To raczej takie wrażenie, jakby ten ktoś wyjeżdżał gdzieś daleko, na bardzo długo.

GG 2563898
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3309
#Navi nieaktywny
21 października 2010r. o 20:50
Senti, ale jeszcze kiedyś się na pewno spotkają:)a póki co będzie miał swoją kochaną żonę w środku serduszka na honorowym miejscu:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3046
#sentinel nieaktywny
21 października 2010r. o 20:56
Tak Navi, ale jak słucham Gdy on mówi mi o rozmowach ze Swoją żoną, jak przygotowują się na Jej śmierć, to serce mi się kraje. To jest bardzo trudne do zaakceptowania. I nie chodzi mi tutaj o śmierć, tylko o świadome czekanie na nią.

GG 2563898
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza