Niezłe kozaki. Kariera kaskaderska stoi przed nimi "wielkim otworem".
A co do filmów to obejrzałem nie tak dawno "Sztos 2".
I w sumie nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na seans. Na puls możnaby wymienić wiele. Dobrze dobrane scenerie, autka, kostiumy, muzyka... oddały naprawdę klimat Polski lat 80. Akcja jest bardziej żywa i rozbudowana od cz I.
Film posiada jednak kilka beznadziejnych spraw. Po pierwsze: niektóre sceny możnaby spokojnie spuścić z kiblu o czym panowie w montażowni zapomnieli. Dla przykładu zupełnie głupi motyw walki na zakłady z MO - to może i byłoby zabawne w Kilerze, ale w tym filmie jest to nazbyt absurdalnym i nie realnym posunięciem. Taki głupi humor i to na siłę. Pewne mrugnięcia i aluzje do teraźniejszości też takie ni w kij, ni w dup...
Zaskoczeniem jednak jest to, że Szyc gra całkiem dobrze. Niestety nie można tego powiedzieć o jego wszystkich rolach. Pazura, Linda, Topa i Nowicki jak zwykle w formie. Zamiast wcześniej wspomnianych ...nych scenek można było rozbudować udział Nowickiego, który przecież odpowiada za sukces cz I.
Moje ulubione sceny to negocjacje z MO w sprawie łapówki, balanga w restauracji (z niesamowitym Stokłosą) i motyw z komunistyczną drag-queen.
Zakończenie nawet ciekawe. Ogólnie film jest warty obejrzenia choć bezdyskusyjnie słabszy od poprzednika, który w odróżnieniu od sequela pozbawiony był dłużyzn... no i miał więcej Nowickiego :)
Zastosowana autokorekta