~Znow nie przedlozyli umow napisał(a): Znow nie przedlozyli kilku osobom umow,wiec to jest nienormalne przyjmuja osoby ktore chca pracowac i wykonuja normlanie prace i gdy konczy sie umowa zwalniaja brawo zaklad napewno bedzie mial dobra opinie,szkoda tych osob powodzenia i lepszej pracy zycze i spokojniejszej
~Obiektywny napisał(a): Stanie i obijanie się to tylko na życzenie kierowników. Każą ludziom jak przygłupom 8 godzin czyścić jedną maszynę albo przesuwać miotłą tam i z powrotem. Jak wreszcie rusza "wielka produkcja" to zdziwko, że nowi sobie nie radzą gdy maszyna psuje się co 5 minut a wokół wszyscy klną i się wydzierają. Kierownik, który wydaje polecenia na 5 minut pracy typu: weź paleciaka i wywieź pudełko. Potem trzeba przyjść i dostać polecenie: "wyklej kwadrat 50 na 50 czerwoną taśmą". Następnego dnia ogień. Stawiają przy całkiem nowej maszynie, zero instrukcji, proces leci i nikogo nie ma :) radź sobie sam. Oto moje wspomnienia. Z sentymentu na ten wątek zaglądam i cieszę się razem z tymi co odeszli albo zostali zwolnieni, że już nie muszą tego codziennie znosić. Tyle w temacie.Zgadzam się w całej rozciągłości z przedmówcą :> :>
endriupsm napisał(a): po co przedłużać umowę skoro się pewne osoby nie sprawdzaja??
stac na stanowisku pracy 8 godz i zrobic całe jedno wielkie G
Jak osoba wykazuję się chęciami do pracy co najmniej, nie ma problemu o przedłuzanie umów
A tak apropos skończcie narzekać bo 1600 zł za stanie i obijanie się nigdzie nie dostaniecie
Zastosowana autokorekta