Przeczytałem Wasze opinie i komentarze na temat tego zakładu, ponieważ znam ten zakład z autopsji i sam widziałem co w trawie piszczy. Powiem tak: burdel to jest delikatne słowo, na temat tego, co tam się wyprawia w tym zakładzie, ja czekam kiedy on upadnie, skoro prawie 80-90% produkcji to scrap. W tym wątku jeszcze nie opisze tego dokładnie, ale jak zrobię, to za jakiś czas, to nie których krew zaleje, a opiszę to dokładnie.
Co do ludzi, że nie mają przedłużonych umów, to cóż, takie są realia, dają ludziom - pracownikom umowy na 2 m-ce, czasem popracują 4 m-ce i dowidzenia, a dlaczego tak, bo przyjdą inni i ich zmienią, tylko, że tych ludzi, trzeba szkolić od nowa, zresztą co ja pisze, jakie szkolenia w tej firmie!, całkowita porażka, raz Ci coś pokażą i dalej się martw sam. Przykład taki wtrysk, do "kibla" nie możesz wyjść, bo ktoś musi Cię zastąpić. Inna sprawa, malarnia - jedna wielka pomyłka, na czele z "gryzoniem", przecież z malarnii wychodzi 80% szrotu, linia nie jest przystosowana do malowania tymi lakierami, tylko farbami wodnymi, kto tam pracował, wie co mam na myśli. To na razie tyle, cdn... już nie wspomnę o warunkach szkodliwych, bo tam takie występują, tylko oni twierdzą, że takich nie ma, ciekawe... :D :>

No dzisiaj na polerce pewna zagubiona już w tym wszystkim pani M. przeszła samą siebie.Pojechała po bandzie jednej pracownicy, że aż się roztrzęsła biedactwo chyba z tego, że nie wie co ma już robić. Z tego co wiem to polerka w tym zakładzie to była dla skazańców a tą panią zesłano na skazanie z wtrysku i się gubi:) No cóż jak to mówią " małe zielone i r..."A potem zaczęła się jazda na całego BRAWO!!! Kierownicy w tym pseudo zakładzie to zapominają ba nawet śmiem twierdzić, że nie WIEDZĄ po co oni tam są. Ja WAM POWIEM - Pracownik nie jest dla kierownika tylko kierownik jest dla pracownika aby służyć mu radą i doświadczeniem. A w tym przypadku nie ma o tym mowy. Widocznie brak wiedzy i kompetencji. Jeżeli ktoś czegoś nie wie lub się na czymś nie zna to nadrabia brak wiedzy krzykiem terrorem. Może Fredek w końcu przejrzy na oczy i zobaczy co jego kadra pseudo kierownicza robi z ludźmi. A MOŻE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ ODWAŻNY I MU O TYM POWIE