~aa napisał(a): :)
Jan Kasprowicz
W SOBOTĘ REZUREKCYJNĄ
[...]
:) podoba mi się ta ludowa i radosna tonacja wiersza :) jest to radość Zmartwychwstania Pańskiego.
Interesująca wypowiedź Jezusa w dwóch ostatnich strofach :) Ciekawe ujęcie :)
Dopisane 06.04.2015r. o godz. 21:38:
Andrzej Dyczewski
Droga do krzyża
Męka moja w uścisku mokrej dłoni
w zapiętej kurtce w butach – wchodziłem.
W oddali widziałem szczyt,
a moje nogi grzęzły w zaspach śniegu.
Była tylko jedna droga w jedną stronę,
z radością spojrzałem na krzyż.
W mym oku błysk, rozkojarzenie,
że to już niedługo – już niedaleko.
Ja powróciłem tą samą drogą,
a Ty będąc tam wysoko na szczycie,
patrzyłeś na mnie małego,
pytając dokąd idę.
Dopisane 06.04.2015r. o godz. 21:40:
alter napisał(a): pytając dokąd idę.
Jeżeli ktoś chce się rozwijać, zamiast głosić tyrady niech zadaje pytania :)
Dopisane 06.04.2015r. o godz. 21:55:
Lusia Ogińska
Zmartwychwstanie
W zamkniętym grobie kamiennym
ciało na lnianym całunie?
Cisza, godziny niepewne
-świat czeka w smutnej zadumie.
Pytania, jak suche kwiaty,
czekają tchu, odpowiedzi,
modlitwa leci w zaświaty
– W kamiennym grobie Bóg leży!
Brzask szary, niebo jaśnieje,
w grocie światło wybucha,
wszystko wokół ciemnieje
– drgnęło serce Jezusa!
Śpiew wibrujący jak pocisk,
gołębich skrzydeł trzepoty,
zawisła gwiazda zaranna:
– Hosanna! Hosanna! Hosanna!
Światła jest coraz więcej,
chwieją się, krzyczą Rzymianie,
grób pęka, drży – grób się trzęsie.
Wolno odsuwa się kamień.
Cisza, cisza narasta
Cisza tak przeźroczysta.
Postać pojawia się jasna!
Jezus Chrystus Zmartwychwstał!
Dopisane 06.04.2015r. o godz. 22:14:
dobranoc :)