Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

10114
#alter nieaktywny
1 lipca 2015r. o 15:41
~aa napisał(a): :) Mmhy... ok. Wygrywasz ? Interesujące. Przegrywać też trzeba umieć.



To ja nie umiem przegrywać :) Jestem uparty i zawsze wychodzi na moje ;)





:)


Dopisane 01.07.2015r. o godz. 15:41:

Czas urlopowy tuż-tuż ;) Jakiś czas mnie nie będzie :) pozdrawiam...


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
2 lipca 2015r. o 0:08
alter napisał(a): Czas urlopowy tuż-tuż ;) Jakiś czas mnie nie będzie :)


:) udanego urlopu ... pełnego wrażeń ;)

Droga - Ela Lipińska

Tylko, jeśli korzenie są solidne, gałęzie rozwijają się prawidłowo.Takiego drzewa nie można wyrwać.*

Ją odcięto. Zabrano starego mściwego boga,
nie dano w zamian nowego, miłosiernego.
Szuka spokoju na nieznanej drodze.

Chciałaby poznać świat bez wychodzenia z domu,
nazywać rzeczy po imieniu, nie oglądając ich,
umieć osiągać cel bez zabiegania i krzątaniny.
Szuka w sobie, popada w coraz większy zamęt.

Idzie od nieznanego w nienazwane.
Gdy dotrze na skraj pustki, będzie obserwować ciszę i spokój.


:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
2 lipca 2015r. o 1:07
~aa napisał(a):

:) udanego urlopu ... pełnego wrażeń ;)

Droga - Ela Lipińska
[...]
Gdy dotrze na skraj pustki, będzie obserwować ciszę i spokój.

:) dobranoc


Dzięki będzie taki :) Życzenia się spełniają ;)

aa, cisza i spokój? Jest nudna ;)



tryptyk horyzontalny
Jacek Filipowicz

lewe skrzydło

sfinksy śpią czas upiorów głosy gasną
za ścianą chłód nie musi się skradać
kołdra drażni jak całun ogradza pustą
przestrzeń jedynego aktora jęk-kurtyna
twarz ukryta za wachlarzem światła drzwi
otwartych przypadkiem zamkniętych

tylko nie dotykaj mnie słowem mówiła parzy
salamandrą trawi piętno na skórze naznacza

pół centrum

trema objawia się natręctwami
swądem palonej tkanki chrzęstem
liści gdy klatka piersiowa otwierana
drzwiami na październikowy przeciąg
przyspieszony do piekła

niczego nie mówi choć ją słychać przytłumioną
w dłoni szklane kulki rozsypują się bezładnie

prawe skrzydło

jak zamknięte okno w przedziale zapiekłe
od stąd dotąd wypada zapomnieć umknąć
przed zbędnym deszczem przesączanym
w zwężone źrenice rozprzestrzenić nocą
zdrętwiałe tęcze wyobrazić kolory siłą
woli zrównać niebo z ziemią zagryźć do

poranek bez skrzydła cedzi staccato
oklasków w szyby nacichłym głodnym
zmarzniętym zwiniętym w muszlę embrionu
wirtuozom banału

dobranoc :) do następnego wiersza ;)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
2 lipca 2015r. o 23:17
alter napisał(a):

aa, cisza i spokój? Jest nudna ;)



:) mogłabym znaleźć wstecz jakiś twój post na temat wyciszania się :)
ale to mogłoby być nudne ;) wystarczy mi świadomość, że pamiętam :P

:) wiesz ... zależy jaka cisza i jaki spokój. Możesz być cicho a w duchu
"nosi cię" albo para uszami idzie a zachowujesz spokój :) Jak dla mnie
nic nie jest nudne... chyba, że słuchanie godzinnego monologu typu
"blebleble" czyli w jednolitym tonie bez ożywienia dźwiękowego i gestykulującego ;)

:) a tak serio to ja wrzuciłam ten wiersz... więc dla mnie ta cisza i spokój :)

Julian Tuwim
Nuda

Niedzielnych popołudni szare, miejskie smutki.
Sucha, nudna jałowość ulic i podwórek.
Przed domem - nie zasiane, żółknące ogródki.
W oknach - postacie brzydkich, bezposażnych córek.

O, nudo, nudo, nudo! O, natrętna damo
Kancelaryjnych stołów i stacji kolei!
O, bezczynie, znużony męczącym "to samo"!
O, nudo, nudo, nudo wyblakłych nadziei!

Ach, nie ma na co czekać! Czego się spodziewać!
Wlecz się mieszczańsko-schludna niedzielna godzino!
Będziemy sobie, nudo, starą piosnkę śpiewać:
"Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą,
a ja doliną,
Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą,
a ja kaliną..."

:) tobie pozostawiam wybór lepszego tłumaczenia

Rimbaud Arthur

"Wrażenie"

(1)

W modre, letnie wieczory, pójdę miedzą kłośną,
Łechtany zbóż kitami, deptać trawy płowe:
Marząc, czuć będę świeżość pod stopami rośną.
Dozwolę wiatrom kąpać nagą moją głowę.

Nie będę mówił, myślał. W ciszy niewysłownej,
W duszy miłość ogromna wzbierze mi z pogodą;
I pójdę, het, daleko, jak cygan wędrowny,
W Naturę - szczęsny taki, jak z kobietą młodą.


Przełożył Miriam

(2)

W błękitne zmierzchy letnie pójdę miedzą polną
Skroś traw i ziół, muskany przez dojrzałe żyto...
Śniąc, będę czuł pod stopą świeżość ros podolną,
Pozwolę wiatrom kąpać mą głowę odkrytą.

Nie będę tedy mówił ani myślał wcale,
Lecz nieskończona miłość w moje serce spłynie...
I będę szedł jak Cygan - w coraz dalsze dale,
W przyrodzie jak kobietą, szczęsny w tej godzinie.


Przełożyła Bronisława Ostrowska

:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
5 lipca 2015r. o 0:21
:) no cóż oby nudno nie było so.....



DO SPÓŁCZESNYCH Norwid Cyprian
(ODA)

I
I pożegnałem kraj, i brzegi znane
Odepchnąłem nogą, jak wioślarz z łodzi
Ziemię odpycha - i jak? odgarnia on pianę
Leniwo-płynną i luźną...
Kraj! - - gdzie każdy-czyn za wcześnie wschodzi
Ale - książka-każda... za późno!
II
Nogą odepchnąłem ten brzeg, co pokornie
Zgiął się pod moim obcasem;
I skrzypiał mi on, że jest męczeńskim, wytwornie
(Ale przeklinał mnie basem!).
III
Och! wy - którzy śpiewacie krwawo i pożarnie,
Kiedyż?... zrozumiecie sąd?
Żyć wy radzi w dziejach, lecz żaden nie wie,
Że cali urośliście w krwi-ulewie,
Czyści i matematyczni, jak błąd!
IV
Ciemna to pieśń jest - w zamian wy?... bardzo jaśni -
Szkoda tylko, że nigdy nie wiecie,
Czemu?... Umysł-mąż mówi: "Zaśnij!"
"Zaśnij!"... - mówi po tańcu mdłej kobiecie.

* * *

Poczułam - umysł się rozczepił -
Mózg na dwie części się rozpruł -
Chciałam je zszyć - nie pasowały
Do siebie w żaden sposób.

Związać następną myśl z poprzednią
Usiłowałam - lecz związek
następstw bezgłośnie się rozmotał
Jak kłębki - na podłodze.

Emily Dickinson

tłum. Stanisław Barańczak

:)

&list=PLBNWAvPOJm_CduSTxqUgviKVTZK66pcRH&index=16

:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
13054
#kajtek68 nieaktywny
5 lipca 2015r. o 9:46
Jego nowele zdecydowanie bardziej wpływają na moją wyobraźnię, ale żeby podtrzymać temat, wiersz w przekładzie Romana Klewina :)

"Od lat najmłodszych, lat dziecinnych
Żyć ani patrzeć tak jak inni
Nie mogłem; ze wspólnego zdroju
Nie płynie też namiętność moja.
Ani się zrodził w owej strudze
Mój smutek, ni radosny zbudził
Ton, który inne serca dotknie -
Co miłowałem, kochałem samotnie.
Tak więc - w dzieciństwie już, u świtu
Burzliwych dni, co przyszły potem -
Z dna dobra czy też zła dobyty
Czar dziwny jakiś mnie omotał:
Potokiem bystrym, wodotryskiem,
Szkarłatem gór i skał urwiskiem,
I słońcem, gdy się toczy wokół
W złocie jesiennej pory roku,
I błyskawicą, gdy po niebie
Mija mnie dążąc gdzieś przed siebie,
Piorunem, burzą lub obłokiem
(Gdy niebo czyste i wysokie),
Który się stawał najwyraźniej
Demonem mojej wyobraźni."

Pozdrawiam
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2900
#falco nieaktywny
5 lipca 2015r. o 15:11
aa...
skoro lubisz towarzystwo ''radosnych osób '' moje na 100% by Ci przypasowało ;)
coś tam o urlopach wyczytałem ...
ja pierwszą część mam za sobą i czekam już na drugą ...

fajnie że robić to będę w spokoju... ;) bez ''poezji'' ;)

"bierz życie z każdym oddechem..."
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
5 lipca 2015r. o 22:55
kajtek68 napisał(a): Jego nowele zdecydowanie bardziej wpływają na moją wyobraźnię, ale żeby podtrzymać temat, wiersz w przekładzie Romana Klewina :)

. . .

Czar dziwny jakiś mnie omotał:
Potokiem bystrym, wodotryskiem,
Szkarłatem gór i skał urwiskiem,
I słońcem, gdy się toczy wokół
W złocie jesiennej pory roku,
I błyskawicą, gdy po niebie
Mija mnie dążąc gdzieś przed siebie,
Piorunem, burzą lub obłokiem
(Gdy niebo czyste i wysokie),
Który się stawał najwyraźniej
Demonem mojej wyobraźni."

Pozdrawiam


Tematu wcale nie musisz podtrzymywać bo trzyma się całkiem dobrze :)
ale miło jak więcej osób wrzuca tu wiersze :)

No to Poe na wieczór

Miasto w morzu
Edgar Allan Poe

tłumaczenie: Antoni Lange

Patrz! - oto czarny śmirci tron
Śród dziwnych - pustych, dzikich stron,
Gdzie się Zachodu krwawi skon.
Tam wielcy - mali - dobrzy - źli -
W spokoju wiecznym każdy śni.
Tam gmachów tłum - tam wieżyc zrąb,
Które naruszył czasów ząb
(Struktury takie nam nieznane) -
A w krąg, przez wichry zapomniane,
Drętwo, pod nieba tarczą siną,
Melancholijne wody płyną.

Nie schodzi żaden błysk z lazurów
Na wieczny mrok tych sennych murów,
Lecz z ułudnego morza fal
Milczące światło płynie w dal -
W górę rozlewa się po skałach,
Katrdrach, wieżach, arsenałach
I babelowych, zda się, wałach.
Po niedostępnych ciemnych parkach,
Po marmurowych sklepień arkach,
Po gmachach, które we mgle giną
I których ściany w krąg obwiną
Rzeźbionym fryzem bluszcz i wino.

Drętwo, pod nieba tarczą siną,
Melancholijne wody płyną.
A blade zamki i ich cienie
Zawisły, rzekłbyś, jak widzenie
W powietrznej sinych mgieł arenie,
Gdy z dumnej wieży tej stolicy
Duch Śmierci patrzy bladolicy.

Groby rozwarły się widomie,
Ziejąc - na martwych skał poziomie -
Lecz ani skarb, co w nich zamknięty,
Ni w oczach bogów dyjamenty,
Ni trupy strojne w wieniec złoty,
Nie budzą głębin tych z martwoty -
I żadna struga, żadna mgła
Nie marszczy fal umarłych szkła.
Nie wróży nic, że będzie wiatr
Na jakimś oddalonym morzu;
Nie świadczy nic, że był gdzieś wiatr,
Na jakimś mniej ohydnym morzu!

Lecz spójrz: w powietrzu jakiś ruch!
Toń wód porusza jakiś duch:
Wieżyce, zda się, płyną w dół,
W mgły rozwiewając się na pół...
Mdlające świątyń bladych szczyty
Znikają, w próżni mknąc błękity,
I zapłonęła toń ogniściej,
Godziny dyszą uroczyściej.
Gdy w dzikich jękach w bezdeń wód
Zapada w mgłach mistyczny gród,
Wstając ze swych tysiącznych tronów
Wita go piekło śród pokłonów!
:)

:) alter trzepnął tryptyk o skrzydłach ( żeby nie było... o prawym i lewym )
i odleciał na urlop.

"Anioł"

Czemu leciał tak nisko ten anioł, ten duch,
Sięgający piersiami skoszonego siana?
Wiatr rozgarniał mu skrzydeł świeżący się puch,
A od kurzu miał ciemne, jak murzyn, kolana...

Włos jego - hartowana w niekochaniu miedź!

Oczy płoną, miłosnym nieskalane szałem !
Snem wezbrała mu w skrzydłach niewiadoma płeć,
Kiedy lecąc, sam siebie przemilczał swym ciałem...

Możem zbyt go zobaczył lub uwierzył zbyt,
Bo w niechętnej zadumie przystanął w pół drogi...
I znów w oczach mu błysnął nieczytelny świt,
Gdy do lotu pierś tężył i prostował nogi.

Rosa mu jeszcze zziębła na wargach, a on
Już piętrami swych skrzydeł ku niebu się wzbielił
I ogrom ciała oddał bezmiarom na strwon,
A jam się do niebiosów wówczas onieśmielił...

Odtąd gdy wchodzę z tobą w umówiony park,
Gdzie światła księżycowe do stóp nam się łaszą -
W twych wargach szukam jego przemilczanych warg
I nie wiem, co się dzieje z ta miłością naszą?...

Bolesław Leśmian

;)

:) falco być może ale wierszyki to ty rzadko wrzucasz ;)
a skoro lubisz słuchać to muzycznego urlopu i miłego towarzystwa :)

Leopold Staff

Ave, Aurora



Dźwigaj się, serce! Nocnych niebios ciemię,
Gniotące drętwym snem ciebie i ziemię,
Pod pierwszym mieczom brzasku, co promiennie'
Błysnął - jak wroga czarny kask
Rozpęka...

Możne, mające mroków klęskę za tło,
Witaj w triumfie, słońce! Światło!
Jak pacierz, chociaż to samo codziennie,
Codziennie-ś nowe! Pod twój blask
Duch klęka...

Chwalcie je, łąki, góry i obłoki,
Śpiewajcie, ptaki, drzewa i potoki,
l ty, me serce, nieś pieśń swoją w lennie,
Bo oto wschodzi pełna łask
Jutrzenka...

:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Nowe domy!